Czarna owieczka, Jan Grabowski, Maria Orłowska-Gabryś



Puc, bursztyn i goście Jana Grabowskiego to jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa. Dlatego z radością przeglądam Czarną owieczkę, którą dostały w prezencie moje dzieci, wydaną w 1982 roku z cudownymi ilustracjami Marii Orłowskiej-Gabryś. I już nie mogę się doczekać wspólnego czytania.

Kto z kim przystaje takim się staje :) Maleńka owieczka, Metka, po śmierci swojej mamy trafia do psiej budy. Jej ludzkie opiekunki, bliźniaczki Zosia i Wisia, szukając dla niej pomocy (ciężko wykarmić butelką osierocone owcze dziecko) skorzystały z propozycji sąsiada, by owieczkę podrzucić jego suczce, karmiącej szczenię. Psia mama, jak to mama - ulitowała się nad maluszkiem i przyjęła jak swojego. Odtąd Metka wychowywana z psami i w psiej budzie rośnie jak na drożdżach, przejmując od swojego psiego brata Miśka psie zwyczaje... Czy ktoś widział owieczkę stojącą na dwóch łapach albo ganiająca z kością w zębach czy obszczekującą obcych? Trzeba zobaczyć Metkę ;)
Pełna ciepła opowieść o sierotce i matczynym psim sercu i dziewczynkach, które szybko zaakceptowały, że ich czworonożna  podopieczna w niewielkim stopniu przypomina swoją matkę - Perełkę, 
(...)Trzeba każdemu pozwolić być tym, czym jest! – szepnęła Zosia.
-I kochać go takim, jakim jest! – dopowiedziała Wisia. (...)



Czarna owieczka,
Jan Grabowski,
ilustrowała Maria Orłowska-Gabryś,
Nasza Księgarnia, 1982 rok.





Komentarze