Dziewczynka, zasłaniająca sobie twarz czapką, żeby nie widzieć...

Gotuje się we mnie. Nie mogę zapomnieć, więc muszę gdzieś dać upust swoim emocjom, przepraszam, że robię to tu.... 1.5 roczny Marius z kopenhaskiego zoo. Wiecie już, o co chodzi. Sytuacja makabryczna, nie mieszcząca się w głowie. Zamordowano dziecko żyrafy, bo miało geny wsobne. Zamordowano, choć kilkanaście palcówek wyraziło chęć przygarnięcia (ba, odkupienia!) zwierzęcia do siebie. Zamordowano, choć do ogrodu szły petycje, protesty, zebrano niemal 30 tys. podpisów przeciwników tej egzekucji. Zamordowano w niedzielę o 9 rano, strzałem w głowę (zastrzyk usypiający zepsułby mięso, a tak to można nakarmić nim lwy).

Zrobiono to na oczach publiczności (!), w tym dzieci! Mało tego, że zamordowano, to ćwiartowano w ramach" lekcji o przyrodzie" (dzień wcześniej w prasie ukazały się informacje o planowanym "wydarzeniu" z zaproszeniem chętnych do odwiedzenia zoo!!!). Dyrektor zoo nie kryje radości, taką lekcję przygotowali dla najmłodszych, gdzież one się tyle nauczą! Zobaczyć mózg żyrafy, może nigdy więcej nie będą miały takiej okazji! Zobaczyć, jak ćwiartuje się zwierzę, jak leje się krew, jak bebechy wypływają na zewnątrz, jak odcina się nogę, jedną, drugą... a potem karmi się tym lwy! Widziałam zdjęcia, widziałam fragment filmu. Dzieci na przodzie, żeby lepiej widziały, metr od ćwiartowanej żyrafy ((krew z patroszonego zwierzęcia podpływa im niemal pod buty), za nimi troskliwi rodzice, babcie... Rzeźnik tłumaczący, co i jak. I jedna dziewczynka, naciągająca sobie czapkę na twarz, żeby nie widzieć. To nie okrutne, to lekcja poglądowa!

Jakie my dzieci chcemy wychować, od maleńkości narażając je na takie zachowania dorosłych, takie widoki, takie "lekcje"? Czy to nie odbije się na ich psychice? Kogo chcą tam sobie w Danii wyhodować, kolejnych Brevików? Czy można dziecko epatować takimi widokami? Czego chcemy je nauczyć - przemocy, zabijania, okrucieństwa, oswoić z widokiem patroszonego ciała, znieczulić??? Ja, stara baba, mam odruch wymiotny na wspomnienie tych obrazków, a oglądałam je w internecie, a co dopiero dzieci stojące na wyciągnięcie ręki - koszmary nocne i trauma na wiele lat! Dlaczego rodzice tych dzieci wystawili je na taki psychiczny gwałt?

Wraca też do mnie moja rozmowa, wiele lat temu, na temat sensowności istnienia ogrodów zoologicznych z obecnym dyrektorem warszawskiego zoo (wtedy ornitologiem stołecznego zoo), Andrzejem Kruszewiczem. Ja przeciwniczka, on zwolennik, zapewniał mnie, że ogrody są niezbędne, aby gatunki nie wymarły, że zwierzęta urodzone w niewoli nie poradziłyby sobie na wolności.W ogrodach mają dobre warunki i są chronione. Patrząc na wydarzenia w kopenhaskim zoo, zastanawiam, się czy na pewno.

Chciałabym zapomnieć, nie wiedzieć, nie widzieć. Ale ciągle mam przed oczami małą dziewczynkę, na przodzie grupy gapiów, zasłaniającą sobie twarz szarą czapką...

Komentarze

  1. Straszne. Dla mnie to i ostatnie debaty o eutanazji dzieci i wiele innych kwestii moralnych, które poruszają moje sumienie są dowodem na upadek cywilizacji zachodniej. I jak tu wierzyć, że dobro ostatecznie zwycięża? Staram się trzymać moje dzieci z daleka od utylitarnej filozofii współczesnego świata. Jak długo się uda?

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ten cały ,,zachód'' szykuje sobie bat na samych siebie. Niby takie cywilizowane społeczeństwo, niech jeszcze poczekają.
    To jest straszne, po co było tę żyrafę uśmiercać? Żeby pokazać dzieciom, że jakakolwiek słabość lub inność nadaje się tylko do rzucenia współczesnym ,,lwom''?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chronić jak długo się da, tylko, ze ten świat podchodzi pod drzwi, a i dzieci wcześniej czy później wyjdą z domu i będą musiały w nim żyć. Atakowane od maleńkości - siłą rzeczy znieczulą się na pewne rzeczy, opatrzą, oswoją... Ładować w głowy, rozmawiać, tłumaczyć, innej opcji chyba nie ma. Tylko jak tłumaczyć, skoro samemu się nie rozumie? Czejne, dokładnie: co słabe, chore, gorsze, niepotrzebne - na pożarcie...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. masakra.... Czytałam, że po pierwszej akcji był plan, aby zabić kolejną żyrafę...Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

      Usuń

Prześlij komentarz