Prosto z lasu


Sezon rowerowy uważam za otwarty. Pierwsza wyprawa, niedaleka, a cykliści tak zmęczeni, że jak jeden po powrocie przysnął, tak spał do rana. Co ten tlen robi z ludźmi!  Też bym tak chciała, tylko mi nie wypada...

Już na początku lasu odkryliśmy paśnik. Czynny, o czym świadczyły stosunkowo świeże jeszcze pozostałości wokół. Sarnie to czy nie sarnie? Niedaleko paśnika.... szałas?

Sarnie to czy nie sarnie?
Jest szałas, jest zabawa!

Komentarze

Prześlij komentarz