Kruszynka, Rémi Courgeon


Jak odnaleźć się w męskim świecie, pełnym siły, zaczepek, gier słownych, kiedy jest się drobną, małą dziewczynką? A ten świat to świat najbliższych, braci i ojca?

Paulina ma tatę, który pracuje jako taksówkarz i jest bardzo zmęczony i trzech starszych braci.  Najstarszy - Olek - jest zapalonym piłkarzem, Iwan tylko by jadł i jadł, a Władek jak nie jeździ na rowerze to siedzi przed komputerem i wszystko robi na czas. Wszyscy są duzi i silni i potrafią twardo negocjować.
Paulina, bohaterka książki, nazywana Kruszynką, nie raz przegrywa w domowych starciach i pertraktacjach (polegających m.in. na siłowaniu się na rękę) i w związku z tym to ona musi zmywać,  prasować i wykonywać inne prace domowe. Jest najmniejsza i najsłabsza, delikatna i subtelna, w przeciwieństwie do braci, głośnych, silnych, czasem agresywnych.

Ale w pewnym momencie mówi dość. Jeśli nie potrafi przebić się ze swoim głosem, a skarżyć się nie chce - zagra metodami silniejszych. Ale żeby tak się stało musi nauczyć się boksować. Zarzuca grę na pianinie, i idzie na trening boksu. Mimo kpin ze strony braci - ćwiczy. Uparcie i z determinacją.
I coraz częściej wygrywa domowe starcia. Teraz to bracia wieszają pranie, myją naczynia.

(...) Mniej sprzątania i prasowania oznaczało więcej treningów, a więcej treningów - mniej sprzątania i prasowania. Zabójczy lewy prosty dodawał Kruszynce pewności siebie (...)


Kruszynka po tygodniach treningów staje przed pierwszą prawdziwą walką na ringu. Bracia i ojciec, którzy na początku podśmiewali się z jej ćwiczeń zaczynają ja wspierać. W rękawicy dziewczynka odnajduje karteczki ze słowami zagrzewającymi ją do walki. Kruszynka wygrywa, ale porzuca boks. Już wiem, że potrafi zawalczyć o swoje, jest silna, a rękawice nie są jej do niczego potrzebne.

"Dłonie są po to, aby je otwierać, a nie zaciskać w pięści"


Ładna historia. Tylko zastanawiam się, czy dziewczyny, żeby odnaleźć się w męskim świecie muszą grać ich kartami, stać się agresywne, wejść na ring? Czy inaczej się nie da?  Bardzo ciekawe  ilustracje (The New York Times uznał ją w tym roku za najlepszą ilustrowaną książkę dla dzieci) i zaskakujący format - na miarę Kruszynki, która znalazła w sobie siłę.

Kruszynka, 
Rémi Courgeon
tłum.  Sylwia Sawicka,
wyd. Polarny Lis, 2017
stron: 36,
wym. 36.8 x 12 x 26.4cm
oprawa twarda
wiek: od 6 lat,
cena ok. 35 zł.







Komentarze