W Muzeum Polin



Potwierdzam wszystko to, co słyszałam i czytałam na temat Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Niesamowite wrażenie robi już sam projekt budynku autorstwa fińskiego studia architektonicznego Lahdelma & Mahlamäki. Na zewnątrz prosta bryła, wewnątrz falujące ściany, monumentalny hol z przejściem łączącym ściany i będącym "łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością i przyszłością. Mnóstwo odniesień do historii Żydów w Polsce, historii splecionej od tysiąca lat z nasza, polską.
Po trzech godzinach tu spędzonych - mam niedosyt. Bo tej wystawy nie da się obejrzeć i poczuć w czasie jednej wizyty. Tyle bodźców, tyle tekstów do przeczytania, tablic do wyświetlenia. Wędrówki przez tysiąc lat nie da się zamknąć w kilku godzinach. Trzeba tu wrócić.
Wędrując przez czas, bałam się XX wieku. Zaskoczyła mnie minimalistyczna forma przekazu. Milczenie.  
Uderza mocniej.
















Komentarze