Pytaki - gra bardzo rodzinna
Kiedy w domu jest przewaga chłopaków to rozmowy o emocjach, uczuciach spychane są na dalszy tor. Liczy się akcja, działanie, hałas i ruch. Rozkminianie rzeczywistości, przyglądanie się każdemu wydarzeniu z różnych stron schodzi do podziemia, a przynajmniej zarezerwowane jest na rozmowy z przyjaciółką ;) No nie... aż tak źle to nie jest, w końcu jest nas dwie, a i może ta Dzika pływająca w akwarium to ona, a nie on. Choć nie powinnam narzekać, bo trafiły mi się wrażliwe egzemplarze, które czasem lubią się otworzyć, to jednak z komunikacją różnie bywa.
Dlatego z zainteresowaniem przyglądałam się - przez szybkę - grze Pytaki (polskiej grze, polskich twórców, wydanej przez polskie wydawnictwo) i kiedy pojawiły się pytania, co kupić chłopakom na urodziny... przypomniałam sobie o Pytakach.
Pierwszego wieczoru chłopaki grali sami. Dochodziły mnie śmichy chichy z ich pokoju, co jakiś czas któryś przybiegał i na ucho zadawał mi jakieś pytanie, dotyczące innych członków rodziny. A kiedy jeden z bliźniaków oświadczył mi konspiracyjnie, że chciałby pojechać ze mną sam, z naciskiem na SAM, do lasu na rowerach, ciekawość moja rosła i chęć zagrania też ;)
Po kilku dniach z Pytakami: jestem ZA!Wreszcie nie trzeba liczyć i niczego kupować, przekładać z kupki na kupkę, iść do przodu, cofać itd. Wystarczy... słuchać. I mówić.
Ta gra zbliża i uczy uwagi (ciśnie mi się "uważności", ale takiego słowa nie ma, choć tu by pasowało). Wydaje się, że mieszkając ze sobą, żyjąc razem wszystko o sobie wiemy. A tak nie jest. W szalonym codziennym pędzie, ile rzeczy nam umyka, ile myśli, pytań, małych pragnień, marzeń i strachów.
Dzięki tej grze zasiadamy razem i jesteśmy: słuchamy się nawzajem, zastanawiamy. Nie musimy się spieszyć z odpowiedziami, możemy robić dygresje, odpowiadać wspólnie, czy każdy po kolei.
Pytania (przeplatane kartami emocji) dotyczą tak codzienności (jaki jest ulubiony deser osoby siedzącej po lewej, z kim przyjaźni się osoba po prawej), jak i naszych cech charakteru, zachowań, ale też marzeń, przemyśleń i wspomnień; zmuszają do spojrzenia w siebie, zastanowienia (za co siebie podziwiam, z czego jestem dumny?), podzielić z graczami swoimi emocjami, przywołać jakieś wydarzenie (kiedy zrobiłeś coś dobrego, chociaż wcale nie miałeś na to ochoty?). Padają pytania o marzenia, o najmilsze zwyczaje rodzinne, radosne chwile... Opisz swoją najbardziej niebezpieczną przygodę - zawiesiłam się na tym pytaniu. Coś by się znalazło, jednak niekoniecznie chciałabym się tymi wspomnieniami dzielić z dziećmi ;) Z opresji wybawił mnie J: opowiedz, jak koń chciał ci odgryźć palce! Albo o burzy, którą przeżyliśmy w namiocie rozbitym pod masztem na górce!
Jest w tej grze radość - przypomina naszą siłę jako rodziny, naszej małej wspólnoty. Przypomina, jak bardzo lubimy być ze sobą, że umiemy śmiać się razem i wygłupiać. Zbliża, wzmacnia więzi. I pozwala dowiedzieć się o sobie jeszcze więcej.
Ze wzruszeniem patrzyłam, jak odpowiadając na jedno z pytań ten, który baaardzo nie lubi przepraszać - przeprosił brata za coś, co wydarzyło się ponad rok temu i wszyscy o tym dawno zapomnieli - prócz nich samych.
A równocześnie gra nie jest wiwisekcją, nie jest egzaminem, który trzeba zdać, czy odpowiadać na coś, na co nie ma się ochoty odpowiadać. Nie ma tu natrętności ani wścibstwa. Na pytanie odpowiadamy, jak chcemy, zgodnie z chwilą, nastrojem, na wesoło, albo całkiem serio.
Mama, to ty się czegoś boisz? No, boję się...
www.pytaki.pl
W pudełku:
- 96 pytaków,
- 6 kart uczuć,
- kostka uczuć
- kostka do gry,
- zapamietnik i ołówek,
- woreczek materiałowy
- instrukcja.
Świetna :) W sam raz cos dla nas :) Idealna gra na rozwijanie wyobraźni!!!!
OdpowiedzUsuńGra nie gra, tu każdy jest wygranym. Fajny sposób na spędzenie czasu razem
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić drugie podejście. W wakacje kiedy nie ma prądu i internetu ;-)
OdpowiedzUsuńNie będziecie żałować, serio!
UsuńPozdrawiamy ciepło i serdecznie dziękujemy za dobre słowa :)
OdpowiedzUsuńJest nam bardzo miło.
Zespół Pytaków