O dzieciach, które kochają książki, Peter Carnavas


Książka okładką zerkała na mnie, ja zerkałam na okładkę. I tak pewnie byśmy rejestrowały się kątem oka, gdyby nie tytuł. Tytuł przełamał mój upór. Kiedy omiotłam go spojrzeniem - litery ułożyły się w słowa, a te nabrały znaczenia,... I tu mnie miała, ta książka! Trudno się oprzeć dzieciom, które kochają książki. I trudno oprzeć się tej książce. Jej przekaz jest bardzo prosty - każdy z nas, kochających książki to wie. Ale warto o tym przypominać - książki są ogromnym dobrodziejstwem! I ogromnym dobrodziejstwem jest wspólne czytanie i czytanie w ogóle!

Rodzina, którą poznajemy, teoretycznie "nie ma wiele"- z dóbr materialnych tylko przyczepę kempingową, no i książki. Nie ma telewizora, nie ma samochodu, nie ma nawet normalnego domu. Jednak ma coś cenniejszego - bliskość i radość z bycia razem. W każdej wolnej chwil rodzice i dzieci - czytają. Książki piętrzą się na podłodze, półkach, wszędzie. Aż przychodzi taki dzień, że wysypują się z przyczepy i rodzice postanawiają się ich pozbyć. Książki znikają, ale wraz z ich zniknięciem zmienia się wszystko  - nie tylko stół nie stoi równo, bo nie ma czym podeprzeć krótszej nóżki. "A ponieważ zrobiło się dużo pustego więcej miejsca, było też więcej pustki między nimi".

Członkowie rodziny oddalają się od siebiena szczęście nie na długo - do czasu, kiedy córka przynosi książkę z biblioteki. Wtedy wiedzą już, czego im brakowało - nie telewizora, nie samochodu tylko wspólnego czasu spędzonego z książką i ze sobą.

Ta książka to pochwała minimalizmu - lepiej koncentrować się na być niż na mieć, i pean na cześć bibliotek - niech nam żyją i rozkwitają!

Wracając do ilustracji - nie przemówiły do mnie, ale kiedy zaczęłam czytać książkę i przyglądać się im, oswajać - nie mogę  powiedzieć, że mi się nie podobają. Są ciepłe, radosne i zwyczajnie sympatyczne.

Zdjęcia w Księgarni Bullerbyn.


O dzieciach, które kochają książki,

Peter Carnavas,
wyd. Adamada, 2016.

Komentarze

  1. U nas co wieczór na dobranoc czytamy książeczki. Moje dzieciaki uwielbiają jak im się czyta i co jakiś czas lubię powiększyć ich domową biblioteczkę. Czy poleci mi Pani jeszcze jakieś ciekawe książeczki dla 3-letniej córci i 7-letniego synka? :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas co wieczór na dobranoc czytamy książeczki. Moje dzieciaki uwielbiają jak im się czyta i co jakiś czas lubię powiększyć ich domową biblioteczkę. Czy poleci mi Pani jeszcze jakieś ciekawe książeczki dla 3-letniej córci i 7-letniego synka? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne przesłanie! U nas powoli brakuje miejsca na regale, ale nie potrafimy się rozstać z żadną ksiażką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie książkoholika, a także mojego małego molika książkowego - ta historia wydaje się wręcz obowiązkowa!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz