Kłopot, Iwona Chmielewska

 

Kiedy sięgnęłam po „Kłopot” po raz pierwszy, wiele lat temu, pamiętam, że moim chłopakom jego czytanie nie sprawiło żadnego kłopotu. Wręcz przeciwnie – robili to z radością i jeden przez drugiego. Odbity kształt żelazka stał się punktem wyjścia do rysowania różnych przedmiotów i wymyślania, czym mogą się stać. To kreatywna zabawa i dobra gimnastyka dla wyobraźni.

W książce dziewczynka prasuje obrus, który wyhaftowała babcia. Zamyśla się i przypala go żelazkiem – na obrusie powstaje brzydki ślad, odcisk żelazka. Niebawem wróci mama i co powie? Dziewczynka jest zawstydzona. Ucieka w świat fantazji: może powie, że zrobił to młodszy brat albo że plamę wypalił dziadek, albo winny jest wiatr, który porwał obrus... Ma ochotę zapaść się pod ziemię, chce uciec jak najdalej. Dochodzi jednak do punktu, w którym wie, że nie ma wyjścia, musi się przyznać, przeprosić i pewnie ponieść konsekwencję.

Niewiele tu tekstu, obrazy są minimalistyczne, a ile treści i emocji! Pole do popisu dla wyobraźni i kreatywności, a w finale piękny przekaz. Każdy problem w naszym życiu może być punktem wyjścia do zmiany, początkiem czegoś lepszego, może wyzwolić w nas siłę do pokonywania przeszkód. Mamy tu też pełne ciepła zakończenie opowieści — zachowanie mamy, która nie karci dziecka, a zachwyca się plamą i sprawia, że pamiątkowy obrus po babci staje się obrusem, na którym swój ślad odcisnęły trzy pokolenia.

Autorka po raz kolejny udowadnia, że picturebook – książka obrazkowa – nie jest wyłącznie dla dzieci. To forma, która porusza zarówno młodych, jak i dorosłych odbiorców, zapraszając do wspólnego odkrywania sensów, do rozmowy, do zatrzymania się nad codziennością.

Iwony Chmielewskiej nie trzeba nikomu przedstawiać, zwłaszcza osobom interesującym się książką obrazkową i literaturą dla dzieci. Zazdrość bierze, że w Polsce znamy jedynie małą część jej twórczości — znacznie więcej wydała za granicą. Budzi to pewien żal i zastanowienie. Czy naprawdę boimy się książek bardziej wymagających, artystycznych, zapraszających do interpretacji?

Niebawem o kontynuacji „Kłopotu”, czyli „Jak to pękło”, książce, którą sprowadziłam z Korei Południowej, bo u nas nie została wydana.

 JAK TO PĘKŁO na Makach

Kłopot, 

Iwona Chmielewska, 

Wydawnictwo Wytwórnia, 2010, 2025),
oprawa twarda
wymiary 27.5 x 21.5 cm
stron 52,
wiek 3+
cena 39.99 zł