Moje dzieci też nie lubią ciemności. Bo COŚ czai się pod łóżkiem, bo za drzwiami COŚ stoi i nie da się im wytłumaczyć, że ten kształt to nie potwór, tylko wieszak z ubraniami, który wyglada może i dziwnie - zniekształcony przez szybę w drzwiach i nocne cienie... Dlatego śpią przy zapalonej małej lampce.
Książki o oswajaniu nocnych strachów są więc jak najbardziej dla nas. Podobnie jak dla większości dzieci, których wyobraźnia, podkarmiona nocną ciemnością, jest w stanie wykreować wszystko!
Laszlo boi się ciemności przez niektórych opisywana jako horror dla dzieci - z horrorem niewiele ma wspólnego. Ciemność jest tu gęsta i ciepła, ale nie straszy, choć Laszlo się jej boi i próbuje ją oswajać. Żeby nie przyszła do niego, sam schodzi do niej co rano i się z nią wita. (Najlepszą obroną jest atak. albo ubiec wroga... ). Dom, w którym mieszka Laszlo jest duży, pełen zakamarków, a drewniana podłoga skrzypi... Lemony Snicket fantastycznie i z wyczuciem buduje nastrój grozy, stopniuje go w taki sposób, że góruje ciekawość nie strach, a dziecko przez laszlową ciemność prowadzone jest bezpiecznie za rękę.
Warto dodać, że ilustracje wykonane są gwaszem – to technika, dzięki której powierzchnia obrazu jest gładka, wypełniona płaskim, nieprzezroczystym kolorem.
A tu film, który koniecznie trzeba obejrzeć!
Laszlo boi się ciemności,
Lemony Snicket,
il. Jon Klassen,
Wydawnictwo Filia,
2013.
Od 3 do 6 lat
Oj, ja też bałam się ciemności... i już mi tak zostało.
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka, już o niej słyszałam i nawet zastanawiałam się nad jej kupnem... Nie kupiłam, bo wydała mi się zbyt przytłaczająca tą ciemnością. Twój opis przekonał mnie, że warto po nią sięgnąć. Pozdrawiam. :-)
Ja nie kupiłam jej z bardziej prozaicznego powodu ;) ale kiedyś kupię, choćby i dla siebie!
UsuńUwielbiam "Laszlo". To jedna z moich ulubionych premier zeszłego roku. No ale co się dziwić, duet autorski jest doborowy!
OdpowiedzUsuńWiesz, ja też uważam, że to jedna z lepszych ubiegłorocznych książek. Poza tym wydana wspaniale!
UsuńJuż zacieram ręce :) Przyda się i nam ta książka do oswojenia tej ciemności, Oj przyda.
OdpowiedzUsuńNapisz, czy pomogła ;)
Usuńkurcze, a dla mnie ta ciemność w Laszlo naprawdę jest straszna i realnie ją odczuwam. Może to zależy od pory czytania tej książki albo predyspozycji?;)
OdpowiedzUsuńTak czy owak, uwielbiamy!:)
Chłopaki nie bali się, bardziej byli zaintrygowani i zaciekawieni. Ja rozkoszowałam się słowem, brawo dla M. Rusinka! Cudownie czyta się ją na głos, aż odzywają się w człowieku nieistniejące talenty aktorskie ;)
UsuńCiekawy zabieg z latarką i ciemnymi stronami:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Działający na wyobraźnię. Moi chłopcy zaczęli szukać swojej latarki, a raczej dobrych baterii do niej ;))
OdpowiedzUsuń