Pamiętacie czas tuż przed narodzinami dziecka? Te wszystkie myśli w głowie, niepokoje i emocje? Te lęki, jak to wszystko się ułoży, jaki będzie Wasz świat i świat Waszego dziecka? Czy będziecie umiały/umieli, wychować go tak, aby był dobrym i szczęśliwym człowiekiem, czy dacie radę poprowadzić go w dobrym kierunku, a potem puścić wolno i patrzeć i wspierać? Czy we właściwym czasie znajdziecie właściwe słowa, czy staniecie na wysokości zadania? Co włożycie do plecaka, z którym dziecko pójdzie kiedyś samo w świat?
O książkach niebanalnych, mądrych, ważnych i pięknie zilustrowanych. Dla małych i dużych, którzy zachowali w sobie dziecko.
niedziela, 26 lutego 2023
środa, 22 lutego 2023
Maba, Helena Morpho, il. Darya Hancharova
„Maba” to baśń o nietolerancji i odrzuceniu. Czytałam ją kilka razy, wracałam i odkładałam. Chciałabym do niej nie wracać, bo to bardzo smutna opowieść. Uwiera i nie daje o sobie zapomnieć.
czwartek, 16 lutego 2023
Iqbal, Francesco D'Adamo
Samotność dziecka w świecie, który powinien być przyjazny i życzliwy, a jest zły, bo źli są otaczający go ludzie. Są silniejsi i mają władze. A co może takie dziecko? Wyrwane z domu, od najbliższych, z życia, które zna i w którym czuje się bezpieczne? Jak ma się bronić? Co może zrobić? Jak ochronić siebie i swoich współtowarzyszy? Komu wykrzyczeć swój żal, rozczarowanie, ból i strach? Nikt nie przytuli, nikt nie pocieszy. Zamiast dobrego dotyku — kajdany, zamiast słów wsparcia i zrozumienia — więzienie w lochu. I praca od świtu do wieczora. I głód świdrujący w brzuchu. Boże, to niepojęte, że takie rzeczy ciągle się dzieją. Bo się dzieją, a my mamy w tym swój współudział.
niedziela, 12 lutego 2023
Plebiscyt Lokomotywa 2022 - Gala nagród
Kto nie oglądał na żywo, może to zrobić teraz ;) Gratuluję wszystkim zwycięzcom!
W piątej edycji Plebiscytu Blogerów Lokomotywa - Książka dla Niedorosłych 2022 zwyciężyły następujące tytuły:
Beskid bez kitu. Zima, Maria Strzelecka
Powolutku wchodziłam w tę książkę, bo czyta się ją tak, jak delektuje się pysznym deserem. Z namysłem, rozsmakowując się w każdym słowie. Myśl o wieczorze, bo wtedy mam czas na czytanie, sprawiała mi radość. A widok ostatnich stron wywołał żal, że to już koniec.
To magiczna baśń o świecie, którego już nie ma, a który autorka tak pięknie nam utkała ze słów, zimowych krajobrazów, emocji i uczuć. Jest w tej książce łagodność i spokój. Czuć zimową ciszę, przerywaną chrzęstem śniegu pod butami, czy pohukiwaniem puszczyka... Jest tu otulająca zwierzęta i ludzi życzliwość autorki, która zaprasza nas na łemkowszczyznę i pokazuje nieistniejący już świat. Tego świata nie ma, ale czytając — jesteśmy w nim, wierzymy mu. I mam wrażenie, że nie tylko ja, nieprzepadająca za zimą, poczułam do takiej zimy tęsknotę.
To magiczna baśń o świecie, którego już nie ma, a który autorka tak pięknie nam utkała ze słów, zimowych krajobrazów, emocji i uczuć. Jest w tej książce łagodność i spokój. Czuć zimową ciszę, przerywaną chrzęstem śniegu pod butami, czy pohukiwaniem puszczyka... Jest tu otulająca zwierzęta i ludzi życzliwość autorki, która zaprasza nas na łemkowszczyznę i pokazuje nieistniejący już świat. Tego świata nie ma, ale czytając — jesteśmy w nim, wierzymy mu. I mam wrażenie, że nie tylko ja, nieprzepadająca za zimą, poczułam do takiej zimy tęsknotę.
Beskid bez kitu. Zima - spotkanie autorskie z Marią Strzelecką
„Nikifor” to jedna z moich ukochanych książek i jeden z ubiegłorocznych zachwytów. To dla niej pojechaliśmy do Krynicy-Zdroju, gdzie przez tydzień błądziłam śladami malarza. I tu natknęłam się na niezwykłą księgarnię dziecięcą Drzewiec, w której kilka tygodni przed naszym przyjazdem odbyło się spotkanie z Marią Strzelecką i z której przywiozłam sobie na pamiątkę „Beskid bez kitu”. Cieszę się, że z drugą częścią - Zimą - poczekałam aż do teraz, jest już z autografem.
wtorek, 7 lutego 2023
Wangari Maathai - kobieta, która posadziła miliony drzew, Franck Prévot, il. Aurélia Fronty
Są książki, na które czekam bardziej i właśnie bardziej czekałam na „Wangari Maathai — kobietę, która posadziła miliony drzew". Powodów było wiele. Po pierwsze: uwielbiam etniczne klimaty, a Afryka ciekawi mnie i nęci — cały czas poszukuję książek, które przybliżają ludzi, kulturę i tradycje tego kontynentu, ale i książek afrykańskich pisarzy i ilustratorów. Po drugie, tematyka jest mi bliska — drzewa, natura, ekologia. Po trzecie: Wangari Maathai zainteresowałam się już przy okazji książki „Klimatyczni” Olgi Ślepowrońskiej. Po cztery: patrząc na okładkę, domyślałam się, że ilustracyjnie będzie wspaniała! Te soczyste kolory!
czwartek, 2 lutego 2023
Opowieści Ziemi, Dawn Casey, il. Anne Wilson
Subskrybuj:
Posty (Atom)