O książkach niebanalnych, mądrych, ważnych i pięknie zilustrowanych. Dla małych i dużych, którzy zachowali w sobie dziecko.

poniedziałek, 24 października 2022

Złoty pociąg i inne zagadki historii sztuki w Polsce, Łucja Malec-Kornajew, il. Aleksandra Gołębiewska

 













Zaskoczyła mnie ta książka. Jak widzę w tytule czy podtytule hasła zagadki detektywistyczne, czy biuro detektywistyczne to już czuję się zmęczona. Widmarkopodobne książki wyrastają jak grzyby po deszczu, Dużo ich, a przyświecający im wzór jest tak widoczny, że odbiera to chęć czytania.
W tym przypadku — nie ukrywam — haczykiem dla mnie był dalszy ciąg tytułu, ta historia sztuki, a rozdział „Nikifory-fałszywki” sprawił, że musiałam tę książkę sprawdzić.

No i dobrze, bo „Złoty pociąg i inne zagadki historii sztuki w Polsce” to bardzo ciekawa pozycja nie tylko dla miłośników detektywistycznych wątków, ale i dla wszystkich ciekawych dobrych historii. A tu tych historii nie brakuje i to z rynku sztuki. Marzy mi się, aby takie książki trafiły w ręce nauczycieli plastyki w szkołach i były pomocą dydaktyczną — tak podane informacje miałyby szanse zainteresować dzieci w szkołach z pożytkiem dla ich wiedzy.

Jedna bohaterka Fishka, 12 zagadek do rozwiązania. Fishka jest przewodniczką, która po godzinach wdziewa czerwony berecik, na ramię zarzuca wypchaną niezbędnymi akcesoriami torbę, wskakuje na rower i wyrusza na kolejne detektywistyczne śledztwa. Tak, Fishka jest detektywką! A śledztwa, które prowadzi, kręcą się wokół dzieł sztuki... Autorka Łucja Malec-Kornajew wie, o czym pisze — jest historykiem sztuki i przewodniczką, dzięki czemu tekst jest pełen ciekawostek i zaskakujących informacji, które podane są lekko i z humorem. Trafią do dzieci - jestem przekonana.

Fishka to żywioł! Ta dziewczyna ma tyle energii, że rozsadza książkę, pomysłowa, żywiołowa, trochę przemądrzała. Ile Fishka ma lat? Czy to młoda kobieta (pracuje jako przewodniczka), czy pełna temperamentu dziewczyna? Ma dużą wiedzę i umiejętność logicznego myślenia i składania elementów w całość. Do pozazdroszczenia. Tak czy siak, lecimy razem z nią strona po stronie, przez te wszystkie historie i zagadki. 

Wciągające i ciekawe są te opowieści! Zdecydowanie nie tylko dla pasjonatów historii sztuki to opowieści dla wszystkich — i dzieci i całkiem dużych czytelników. Razem z Fishką szukamy Bursztynowej Komnaty i Złotego pociągu, poznajemy historię obrazu „Dama z łasiczką”, dowiadujemy się o nikiforowych fałszywkach i innych ciekawych i intrygujących wydarzeniach na historycznym podwórku. 

Na początku musiałam się oswoić z zamieszaniem na stronach, bo tu się dzieje nie tylko w treści, ale i na ilustracjach, których jest dużo. Dużo jest też ramek, rameczek, jednak nie na tyle, żeby się zmęczyć. Zdecydowanie jestem na tak i już robię miejsce na mojej półce z książkami o sztuce na kolejne części, bo będą!


Śledztwa detektywki Fishki:
1. Bursztynowa Komnata, czyli jak zgubić… duży pokój
2. Lista Grundmanna, czyli strategia wiewiórki
3. Złoty pociąg
4. Kradzież obrazu Lorenza Lotta
5. Co mówi Cecylia?
6. Skandaliczna kradzież ołtarza (w dodatku mariackiego!)
7. Delfinek w Wiśle
8. Kradzież Rafaela. Gdzie jest As?
9. Złoty sen, czyli o skarbach w Środzie Śląskiej
10. Figliki, czyli o grzebaniu w jaskiniach
11. Kazania świętokrzyskie, czyli o zasadach kreatywnego recyklingu
12. Nikifory-fałszywki


Złoty pociąg i inne największe zagadki historii sztuki w Polsce,
Łucja Malec-Kornajew,
il. Aleksandra Gołębiewska
Wydawnictwo: Znak emotikon, 2022
Stron 80
Format: 240  
Cena : 59,99 zł,
wiek 6+







niedziela, 16 października 2022

Afryka, Kontynent kolorów, Soledad Romero Marino , il. Raquel Martin






Okładka jest tak klimatyczna, że nabieramy ochoty na więcej, nie sposób po książkę nie sięgnąć. Oszczędny obraz, ale oddający afrykańską przestrzeń, koloryt, no i ten format! Jednak mimo wielkości to mini encyklopedia wiedzy, zbiór ciekawostek i haseł rozpisanych w obrazach. Tekstu za dużo tu nie ma, dopowiada ilustracje. Każdy rozdział rozpoczyna piękna rozkładówka i wstęp, który wprowadza czytelnika w temat. To książka na początek, na rozbudzenie apetytu na dalsze poszukiwanie i pogłębianie wiedzy o kontynencie. Piękne ilustracje są zaletą tej książki, a tekst?

Mam wrażenie, że nie poczujecie Afryki, sięgając po tę książkę.  Autorzy pokazują kontynent poprzez jego regiony i skupiają się na ważnych miejscach, zachwycającej florze i faunie, trochę tu współczesności, trochę przeszłości, Zobaczycie przestrzenie zapierające dech, trochę budowli, strojów, ale coś mi tu do końca nie pasuje. Zastanawiałam się, dlaczego jestem zaskoczona. Czego oczekiwałam?  Dlaczego czuję niedosyt? Afryka to kontynent pełen niezwykłej kulturowej różnorodności i kontrastów, a przeszłość, tradycja i wierzenia przeplatają się w niej ze światem, który znamy. Czytając tę książkę tego nie poczułam. A moje zaskoczenie wynika z tego, że Afryka jest tu zunifikowana (wiem, trudno opisać tak rozległy kontynent w kilkudziesięciu hasłach) - autorzy też zdają sobie z tego sprawę.

 „Opisanie w jednej niewielkiej książce bezmiaru i różnorodności kontynentu afrykańskiego byłoby mniej więcej tym samym, co próba wlania całego oceanu do szklanki. Zamiast tego proponujemy podróż przez Afrykę, którą tak bardzo podziwiamy, jedną z tysięcy możliwych tras” - piszą autorzy. 

Zgadza się, a tą trasą jest oglądanie Afryki z okien terenówki dla turystów. To zachodnie spojrzenie na Czarny Ląd i pomijanie milczeniem historii, którą biali zapisali krwią Afrykańczyków, rasizmem, wyzyskiem i nieliczeniem się z tradycjami, obyczajami, kulturą. To sprawia, że jakoś nie wierzę w Afrykę pokazaną przez Soledad Romero Marino i Raquel Martin, bo to nie Afryka, tylko wygładzone wyobrażenie Europejczyków o niej. 

To piękny, kolorowy album, ale chcąc wgryźć się w Afrykę, warto szukać dalej.



Afryka, Kontynent kolorów
Soledad Romero Marino,
il. Raquel Martin,
tłum. Karolina Jaszecka,
wyd. Muchomor, 2022
oprawa twarda, stron 48,
format 370 x 11 x 290 mm,
cena 59 zł,
wiek: od 5 lat, dla wszystkich.









wtorek, 4 października 2022

O bracie, który nie opowiadał bajek, Magda Lic, il. Agnieszka Żelewska


Kolejna części z serii Bajka Plasterek (z uwagą śledzę wszystkie). I pierwsza, która autentycznie mnie poruszyła. Muszę Wam się przyznać, że gdzieś szarpnęła mnie w środku tak, że się popłakałam. Wzruszyła, ale i na koniec pocieszyła, utuliła.
To historia dwóch braci, którzy mają dobre relacje, są blisko. Starszy - 16-letni Paweł - jest pasjonatem przyrody, ma ogromną wiedzę o egzotycznych zwierzętach i marzy o wyprawie na Madagaskar. Młodszy - 8-letni Piotrek — jest słuchaczem, zafascynowanym opowieściami brata, chłonie je z wypiekami na twarzy i jak to młodszy brat — z podziwem, choć stara się tego za bardzo nie okazywać.

I przychodzi choroba, która po jakimś czasie zabiera Pawła. Rodzicom jest ciężko, ciężar opieki nad Piotrkiem przejmuje dziadek, który w czasie pobytu Pawła w szpitalu, zamieszkał z nimi. Piotrek nie radzi sobie z chorobą brata, tęskni, złości się, czuje się osamotniony i smutny. Na szczęście obok jest mądry dziadek, który jest dużym wsparciem dla wszystkich i rodzice, którzy wiedzą, że choć stracili jedno dziecko — mają drugie, któremu jest tak samo trudno, jak im. Nie zamykają się w bólu, rozmawiają, chodzą na cmentarz, Paweł jest nadal z nimi, choć już nie fizycznie.

Nie zapominają też o swojej małej rodzinnej tradycji: w urodziny Pawła zawsze rozmawiali o wakacjach i planowali letni wyjazd. Tym razem też to robią, a miejscem, do którego chcą pojechać, jest ku zaskoczeniu Piotra, Madagaskar. Marzenie Pawła. Miejsce, o którym opowiadał i do którego chciał zabrać młodszego brata, a nawet założyć blog o ich wyprawie. Spełniając to marzenie w jego imieniu, będą bliżej i jeszcze bardziej razem.

Kolejna książka, która ma przynieść pocieszenie w czasie żałoby, plasterek na ranę w sercu, ukajacz smutku, ale i pomysł na to, jak mimo ogromnej straty — nie stracić i ocalić tyle, ile się da. Bajki wydawane przez Fundację Hospicyjną to książki z misją i celem, które myślę, że wypełniają, bo przynoszą małym czytelnikom to, czego w trudnej sytuacji potrzebują. Otuchę i wsparcie.

Opowiadając o tej książce, nie można nie wspomnieć o ilustracjach, które pięknie współgrają z treścią. Agnieszka Żelewska tchnęła w obrazy mnóstwo uśmiechu i ciepła. Soczyste ilustracje przenoszą nas w świat dzikich zwierząt, o których tak lubił opowiadać Paweł, ale i oddają emocje jego brata i rodziny w czasie żałoby.


O bracie, który nie opowiadał bajek,
Magda Lic,
Ilustracje: Agnieszka Żelewska,
wyd. Fundacja Hospicyjna,
Format: 20,5 x 20,5 cm
Liczba stron: 48
Oprawa: twarda
Seria: Bajka „Plasterek”,
cena 29,90 zł
wiek: 4-9 lat.