Czasem lubimy sobie pokolorować ... na wesoło :)


Czasem lubimy sobie pokolorować. Po kolorowanki sięgamy, kiedy coś się chce porobić, ale nie bardzo wiadomo co, brakuje inspiracji na kolejne rysunki, a łapki nadal chcą pracować. Więc kolorują!
Z kolorowankami czasem jest problem - szybko się kończą, bo chłopaki mają ambicję, żeby tak od razu za jednym posiedzeniem zrobić i to i tamto, i jeszcze kolejną stronę. Gonią więc na łeb i szyję, a jakość pracy pozostawia wiele do życzenia, jednak kiedy już nacieszą się nowością - wracają do niej później i kolorują uważniej, staranniej, do ostatniej kropki. Szczególnie Antek na tym polu ma zasługi - jak ma wenę, jego prace wyglądają jak obrazy!

"Wesołe zadania dla chłopców" wrzuciłam do koszyka w księgarni po szybkim przekartkowaniu, oglądane na spokojnie - strona po stronie nie rozczarowały. Dużo stron, wiele fajnych rysunków i ciekawych zadań. Dają duże pole do popisu - trzeba coś wymyślić od podstaw, zaprojektować (a to świat robotów, maszyn, dźwig, portret swój i rodziny itd), stworzyć i ułożyć, no i kolorować. Dużo tu planet, maszyn, stworów i potworów. Są statki i kulturyści, ale też słoiki do napełnienia powidłami :) Wiele z rysunków prezentuje się naprawdę fajnie! No i te plastry - dołączone do naklejek - u nas ciągle hit! 


********************************************************************************

Na wesoło :)

Chłopaki bawią się w lekarza. Antek leży na kanapie, z papierem toaletowym owiniętym wokół brzuszka.
- Masz zapalenie jelita! - autorytatywnie stwierdza pan doktor.
- Jelita cienkiego czy chudego? - dopytuje pacjent.

***

Jesteśmy z Antkiem w kościele na mszy. Podniesienie, cisza, wszyscy klęczą. Nagle Antek konspiracyjnym szeptem:
- Mama! Myszka Pierdzioszka też klęknęła! - i pokazuje na myszkę, którą zabrał ze sobą (tak, ma na imię Pierdzioszka :)) i usadził na ławce....

***

- Już wiem skąd się biorą sny! Jak przymykam oczy to widzę takie kuleczki latające, i każda kuleczka to sen!

***

- Mam straszne sny. Najstraszniejszy to ten z wilkiem, który mnie zjada. Ale wiesz? Ten wilk jest taki kuchaty...- Jaki?- Kuchaty to znaczy taki puchaty i takie ma kudły i tu i tu... ale ma takie milutkie gardziołko. W tym gardziołku ma kocyk!

***

Franek jest z Babcią i Bolem na spacerze (Bolo to pies Babci). Babcia opowiada, że Bolo ostatnio zakochał się w takiej jednej suczce, ale ostatnio chyba mu przeszło. 
- Co, zerwali ze sobą? - drążył Franek.
Wesołe zadania dla chłopców (naklejaj i baw się),
Wydawnictwo Olesiejuk, 2014,
cena 15 zł.

Komentarze

  1. A czy wersja dla dziewczyn też jest?

    OdpowiedzUsuń
  2. Była, ale co w środku to nie wiem, bo oglądałam tylko pod kątem moich ancymonów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz