Dołek jest do kopania, Ruth Krauss, il. Maurice Sendak


Taka książka mogłaby powstać w każdym domu, w którym są dzieci. Wystarczyłoby pytać i pozwolić mówić i uważnie słuchać. I koniecznie od razu zapisywać!



Ileż złotych myśli moich dzieci mi uciekło, były tak wspaniałe, odkrywcze, no wielkie po prostu, a ja byłam przekonana, że zapamiętam, bo tego nie da się zapomnieć.... Niestety, brak kartki i długopisu pod ręką sprawiał, że myśli ulatywały w powietrze i już nie wrócą, choć bardzo starałam się przyciągnąć je z powrotem! 

Zaskakujące sformułowania, proste, logiczne skojarzenia, dziecięca poezja i filozofia w jednym! Tak też można w skrócie opisać książkę "Dołek jest do kopania" Krauss/Sendak.



Oglądaliśmy książkę, czytaliśmy sobie co poniektóre fragmenty na głos. Kilka dni później J., po przyjściu z pracy, powiedział: Wiesz, ta definicja ziemniaków [ziemniaki są do nakładania każdemu, ile chce] wprawiła wszystkich w zachwyt! Ziemniaki zrobiły furorę!

Dołek jest do kopania to zbiór opisów istot, rzeczy, zjawisk, tak jak je widzą dzieci, pod kątem ich przeznaczenia - do czego są? Katalog pierwszych definicji. Zabawnych, ale też zaskakujących celnością i logiką. Do czego są ramiona, do czego jest góra, gwizdek, a do czego muszla, buzia czy przyjęcia? A brat? Bo ziemniaki to już wiecie, że do nakładania każdemu, ile chce ;)
Lubimy nazywać, definiować, szeregować. Coś bez nazwy nie istnieje. A co dzieci na to? W pierwszych definicjach - pierwszych próbach nazwania otaczającego ich świata tak naprawdę ważne są uczucia - i to dobra lekcja dla nas, dużych, dająca do myślenia.
W książce - do czytania i oglądania dużą rolę odgrywają ilustracje, czarna kreska, ruch, radość i emocje. To w ogóle bardzo radosna książka!



Dołek jest do kopania.
Książka pierwszych definicji,
Ruth Krauss,
il. Maurice Sendak,
Wydawnictwo Dwie Siostry,
2014.

Komentarze

Prześlij komentarz