Szkoła Marzeń, czyli Akademia Pana Kleksa w Teatrze Baj i nasza MAKIETA Akademii :)




Koronawirus uziemił nas w domach, więc karnie siedzimy i nie wychodzimy.  I próbujemy odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości. To czas na rzeczy, na które nie ma często czasu. Próbuję pisać, na Makach tak niewiele ostatnio się dzieje, ale nie mogę. Jeszcze. Niepokój nie pozwala na skupienie się na tekście, na słowie czytanym i pisanym.  Pewnie za jakiś czas oswoimy się i przystosujemy, według psychologów zajmie nam to około dwóch tygodni.
Zerkam więc w pliki robocze. Kiedyś napisane i nieopublikowane. Trafiłam na Kleksa i naszą makietę. Może to pomysł nie tylko na szkolny projekt, ale i zabawę z dzieckiem w domu? Wybierzcie ulubioną książkę i... do dzieła!
Publikuję stary wpis o sztuce teatralnej i naszej makiecie. Do usłyszenia!

***

Teatr to magiczne miejsce, przekonuję się o tym za każdym razem, gdy w nim jestem. I zawsze wtedy pojawia się myśl: dlaczego tak rzadko tu przychodzimy?

Pan Kleks to postać znana i  rodzicom i dzieciom. Z książki, adaptacji filmowej, musicali. Przygotowanie przedstawienia teatralnego, które zmierzy się ze znajomymi, wręcz wdrukowanymi obrazami czy wizją widza nie jest łatwym zadaniem, ale Anecie Pluszce, reżyserce  "Szkoły marzeń..." udało się zachowując wierność utworowi Brzechwy pokazać go na nowo, w odświeżonej wersji i zaskoczyć widza. Było inaczej, a jednak znajomo! Choć dla mnie Panem Kleksem na wieki będzie Piotr Fronczewski!
.
Po pierwsze: scenografia -  prosta, oszczędna, ale dająca pole dla wyobraźni.
Po drugie: efekty specjalne - dymy, światło i lewitujący Pan Kleks
Po trzecie: brak znanych wierszy "Kaczki Dziwaczki”, „Witajcie w naszej bajce” czy „Na Wyspach Bergamutach” - w książce ich nie ma, zostały wykorzystane na potrzeby filmu, jednak idąc do teatru byliśmy przekonani, że je usłyszymy!
Po czwarte: kilka scen zrobiło na nas niesamowite wrażenie - przędzenie liter i kleksografia, Pan Kleks unoszący się  w powietrzu, czy wizyta w psim raju i psi dręczyciele - ciarki!

autor: Jan Brzechwa
adaptacja i reżyseria: Aneta Płuszka
scenografia: Jacek Zagajewski
muzyka: Robert Łuczak
ruch sceniczny: Jacek Owczarek
konsultacja iluzjonistyczna: Jerzy Buczyński
asystent reżysera: Robert Płuszka

Obsada
Robert Płuszka – Ambroży Kleks
Piotr Michalski – Filip Golarz
Paweł Majchrowski (gościnnie) – Adaś Niezgódka
Michał Karczewski (gościnnie) – Mateusz Szpak
Andrzej Bocian – Alojzy, Krasnoludek, Jaszczur
Elżbieta Bielińska – Kot w Butach, Reks
Marta Gryko-Sokołowska – Śnieżka, Tango
Małgorzata Suzuki – Baba Jaga, Lord

Fot. TEATR BAJ

Makieta Akademii Pana Kleksa


Na przedstawieniu byliśmy wiele miesięcy temu, dlaczego więc wyciągnęłam ten tekst z "roboczych"? Przedstawienie przypomniało nam się w ostatnim czasie, kiedy zespołowo wspieraliśmy jednego z synów w przygotowaniu makiety Akademii. 

Klasa chłopaków została podzielona na kilka grup i każda z nich miała inne zadanie: przygotować przedstawienie o kuchni Kleksa, zbudować makietę Akademii, zaprezentować wnętrze Akademii itd. Jeden z naszych synów trafił do zespołu budującego makietę budynku.
4 chłopaków, kilka godzin pracy, troje rodziców do pomocy. Wyszła nam sporych rozmiarów budowla!






Komentarze