Założę się, że mało kto wie, że Skłodowskiej trudność sprawiało gotowanie, że miała prawo jazdy i jako jedna z pierwszych Polek zdobyła Rysy (uwielbiała Tatry!). Wiecie, że Czesław Tański - prekursor polskiego szybownictwa - nie umiał gospodarować pieniędzmi? Jak zarobił, wydawał wszystko lekką reką, nie płacił podatków, zapominał o rachunkach i do końca życia pozostał trochę dzieckiem - lubił czepiać się samochodów, żeby się przejechać, a zimą ślizgać na zamarzniętych kałużach ... Zygmunt Wróblewski, fizyk, który uzyskał ciekły tlen, przez kilka lat po operacji oczu nie mógł ani czytać ani pisać, co nie przeszkodziło mu w studiowaniu - nie robił notatek tylko wszystko zapamiętywał i w dwa lata zrobił doktorat! W laboratorium Kazimierza Funka, odkrywcy witamin, królował chaos i bałagan, a do tego przechadzały się tu trzy czarne koty -i pies, jednak on zawsze wiedział, gdzie co jest ;) Wanda Rutkiewicz (zdobywczyni najwyższych szczytów Ziemi) pruła po Warszawie dużym junakiem i mówiła, że woli narażać życie niż je zmarnować.
Po przeczytaniu "Pionierów", można błysnąć w towarzystwie nietuzinkowa wiedzą - bo pełno tu informacji i anegdot, których nie znajdzie się na Wikipedii ani w wysłużonej encyklopedii ;) A i informacje podstawowe, okraszone historyjkami z życia, jakoś łatwiej wchodzą do głowy. Bohaterowie książki nie są pomnikami, tylko zwykłymi-niezwykłymi ludźmi z krwi i kości, z wadami, słabostkami, często gramem szaleństwa oraz ... wielką pasją idącą noga w nogę z pracowitością.
"Pionierów" trzeba przeczytać i obejrzeć. Kiedy pierwszy raz wzięłam tę książkę do ręki - pierwsze moje skojarzenie: Mizielińscy. Jednak im dłużej książka jest z nami, czytana, oglądana - ono się rozmywa. Ilustracje wykonane są techniką nawiązującą do starej techniki drzeworytu. Kolorowe strony przyciągają wzrok, zachecają do oglądania. Pionierzy to ciekawa rzecz dla dorosłych i dzieci. Kopalnia wiedzy, podanej w sposób lekki - od ploteczek po historie mrożące krew w żyłach - przypadnie do gustu wszystkim małym i starszym odkrywcom! A czytając ją nie raz będziecie dumni - ilu wśród Polaków było nietuzinkowych i wybitnych ludzi! I jest - życzyłabym sobie drugiej części - pocztu współczesnych wielkich Polaków!
.
Dziękujemy Wydawnictwu Dwie Siostry za przesłanie egzemplarza do recenzji.
tekst Marta Dzienkiewicz,
ilustracje Joanna Rzezak, Piotr Karski, Wydawnictwo Dwie Siostry, 2013.
Mnie też gotowanie sprawia trudności i mam prawo jazdy !!! No to chyba powinnam się jakimiś pierwiastkami zainteresować ;-)). No i ten bałagan wszędzie - nic tylko wybitna ze mnie osoba !!!
OdpowiedzUsuńAnia, nie mam co do tego żadnych wątpliwości!
OdpowiedzUsuń