Dzieciaki na wakacjach, czyli o Lilce i spółce Magdaleny Witkiewicz, il. Joanna Zagner-Kołat


W wakacje spotykałam się z kuzynką Anią u cioci na wsi, gdzieś pod Krakowem. Poza nami zjeżdżali tam i inni nasi kuzyni i kuzynki, a także siostrzeńcy i siostrzenice, niewiele młodsi od nas. Były takie lata, kiedy tworzyliśmy niezłą brygadę. Pojęcie nudy nie istniało, zawsze coś się wymyśliło, a jak brakowało zabawek, to się je zrobiło.
Czytając Lilkę stanęły mi przed oczami nasze rękodzieła - torebki, którymi zadawałyśmy szyku, wędrując wiejskim poboczem - Ania wyrabiała je ze zwykłych torebek foliowych i sznurka (zapinane na guziki, przypominały duże koperty. Z dumą nosiłyśmy w nich nasze skarby). Były też zeszyciki robione z kartek, związywane, spinane, zszywane - takie  mini książeczki, w których można było zanotować tyle ważnych rzeczy, pomysłów i planów. Te zeszyciki przypomniały mi się, gdy śledziłam perypetie bohaterów Magdaleny Witkiewicz. Dzieciaki prowadziło skrupulatne notatki, porządkując wydarzenia w punktach, robiąc podsumowania istotnych faktów i spisując zwroty, zasłyszane z ust dorosłych - trudne, niezrozumiałe dla nich (jest zabawnie, jak je sobie tłumaczą). My też coś tam zapisywałyśmy...


Magdalena Witkiewicz, pisarka kojarzona literaturą kobiecą, pisze też dla młodszych czytelników, czego dowodem jest seria o Lilce i jej rodzinie. To książki idealne na letnie dni - wydarzenia, opisywane przez autorkę mają miejsce w wakacje. A wszystkie książki przepełnia humor - jest wariacko, ciepło i sympatycznie. Sympatyczni dorośli, fajne, ciekawskie dzieci i ładne okoliczności przyrody.

To lekkie książki - nie roztrząsa się w nich zagadnień trudnych, nie ma problemów do przegadania - poprawią humor, rozśmieszą, uprzyjemnią wakacyjny czas, a może i staną się inspiracją dla detektywistycznych zabaw. Szybko i przyjemnie się je czyta, ale tak jak w pierwszych dwóch częściach szybko pojawiał się główny problem, coś co było osią wokół której kręciła się akcja, tak trzeci tom, w którym narratorem jest młodszy brat bohaterek - bardziej jest relacją, akcja czyli poszukiwanie skarbu, pojawia się później, bardziej w tle.

Lilka i spółka

8-letnia Lilka i jej rodzeństwo - Mateusz (lat 5) i Wiktoria (lat 12) - mają nie lada problem. Zamiast na wakacje do ukochanej ciotki Franki, mieszkającej w chacie na Kaszubach, muszą jechać do ciotki Jadźki, która jest postrachem całej rodziny, a przynajmniej jej młodszej części. Ciotka jest stara, bo ma z 50 lat, pypcia na nosie, koty i czarny zeszyt z przepisami -  nie trzeba wiele, by dzieciaki brały ją za czarownicę!
 Przerażenie szybko ustępuje działaniu - trzeba coś wymyślić, aby wakacje nie były do bani, jakoś je przetrwać i robić wszystko, by trafić jednak do ciotki Franki.... Dzieciaki mają analityczne umysły i zacięcie detektywistyczne, uważnie rozpracowują to, co słyszą i widzą i wyciągają daleko idące wnioski... Pojawia się wątek rabunkowy, jest policja... Dzieje się!
Narratorka w tej części, podobnie jak i w drugiej jest Lilka, w trzeciej patrzymy na amelkowy świat oczami młodszego brata Lilki - Matewki.

Lilka i wielka afera

Czas szybko mija, znowu wakacje! Tym razem dzieciaki już bez przeszkód mkną na Kaszuby, do Amalki, w której mieszka ukochana ciotka Franka. Jednak nie wszystko idzie po ich myśli, bo ciotka jest zakochana i obiekt jej westchnień Johny, również ma się tu pojawić. Od pierwszych chwil coś jest nie tak - dzieci złapały absztyfikanta ciotki na kłamstwie, przez co uważniej mu się przyglądają. Czujna obserwacja sprawia, że wpadają na pewien trop i dostrzegają coś, czego ani zakochana ciotka ani inni dorośli nie widzą...... Będzie szkielet w bagażniku, robale w pudełku, a Anglik okaże się...

Mateusz i zapomniany skarb

W ostatniej części narratorem jest Mateusz, czyli mały Matewka. No, nie taki mały, bo skończył już pierwszą klasę. Dzieci świetnie się bawią na Kaszubach, a przy okazji poszukują ukrytego przez rodziców skarbu i obserwują doświadczenie z ryżem, prowadzone przez dorosłych. Czy wiecie, że ryż trzymany w słoikach może różnie się zachowywać w zależności od tego, jak będziemy się do niego zwracać? Ryż na którego będziemy pohukiwać i krzyczeć szybko pokryje się pleśnią, a ten do którego będziemy czule przemawiać będzie świeży i ładny? To za sprawą wody, która nie jest obojętna na ludzkie emocje  (odkrył to Japończyk Masaru Emoto) i pomyśleć, że człowiek w 70 proc. składa się z wody!








Lilka i spółka,
Magdalena Witkiewicz,
il. Joanna Zagner-Kołat,
wyd. Od deski do deski, 2017
oprawa miękka,
stron 160,
wiek: od 6 lat.

Lilka i wielka afera,
Magdalena Witkiewicz,
il. Joanna Zagner-Kołat,
wyd. Od deski do deski, 2017
oprawa miękka,
stron 224
wiek: od 6 lat.

Mateusz i zaginiony skarb,
Magdalena Witkiewicz,
il. Joanna Zagner-Kołat,
wyd. Od deski do deski, 2018
oprawa miękka,
stron 200,
wiek: od 6 lat.
cena: 26 zł





"Lilka i spółka"


"Lilka i wielka afera"


"Mateusz i zapomniany skarb"


Komentarze

  1. Podoba mi się Twój blog, jest bardzo wartościowy i urozmaicony . Pozdrawiam nocną porą !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz