Kiedy serce staje dęba, Milena Trziszka, il. Zofia Zabrzeska













Miał ktoś z Was pod opieką wiewiórkę? 11-letnia Amelka nie dość, że opiekuje się rannym zwierzątkiem, to jeszcze prowadzi swój blog, na którym opisuje wspólną koegzystencję ludzko-wiewiórczą. Ale choć wokół Rudki wszystko się kręci to nie jest ona centralną postacią tej książki, przyciągającą najwięcej uwagi... Ważnych spraw, o których tu mowa, jest znacznie więcej. Wszystkie mieszają się, przenikają, jak to w życiu.

Amelka ma brata bliźniaka Alka, z którym -  choć czasem ją denerwuje przekonaniem, że jest najmądrzejszy - ma bardzo dobre relacje. Brat towarzyszy jej i jej przyjaciółce Adelce (razem tworzą bandę AAA) we wszystkich wydarzeniach - chodzą razem do szkoły i z niej wracają. Razem odpierają ataki kolegi z klasy i sąsiada Szymka, który chyba się na nich uwziął, bo stale im dokucza (tata Amelki tłumaczy jej, że pewnie wynika to z kompleksów chłopca, który słabiej się uczy), choć i oni nie pozostają mu dłużni, wysyłając w jego stronę średnio miłe epitety. Wreszcie wspólnie starają się pomóc nauczycielowi.

Sporo jest tu o tęsknocie za tatą, który pracuje w Niemczech (to dla niego zaczęła prowadzić blog, żeby na bieżąco wiedział, co u niej) i o starszym, przystojnym i miłym bracie Szymka - Igorze. Jednak najmocniej zaakcentowany jest tu wątek nauczyciela od muzyki, który swego czasu chorował na depresję i leczył się w ich miasteczku (w szpitalu, w zameczku) i to, że warto pomagać innym, chociaż nie zawsze jest to proste i nie zawsze wiadomo, jak się za to zabrać.

Lekka lektura dla nastolatek (tak dla 10-13 latek). O nastoletnich przemyśleniach na temat uczuć i wyborów życiowych, przyjaźni, pierwszych porywów serca i problemów dorosłych.


Kiedy serce staje dęba,
Milena Trziszka,
il. Zofia Zabrzeska
Wydawnictwo Skrzat,
Liczba stron: 160
Wymiary:13.8 x 19.5 cm,
wiek od 10 lat,
cena 19.90 zł.





Komentarze

  1. Kiedyś być może wspomniałem - ale te książeczki nadają się do biblioterapii dla starszych osób na przykład w ramach warsztatów terapii zajęciowej, pozdrawiam po obserwacji zaćmienia księżyca !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz