Haiku, Matsuo Basho, Yosa Buson, Kobayashi Issa i Masaoka Shiki

 
„Haiku nie jest wierszem, nie jest literaturą, jest to skinięcie, półotwarcie drzwi, wytarcie lustra do czysta” R.H. Blyth

Szukam prostoty i czystej formy. Skondensowanej treści. To może być kilka zdań, doskonale wykrojonych — jak garnitur szyty miarę, które niosą coś, co wykiełkuje i się zazieleni. To może być kilka słów, które obracane na języku pozostawią posmak. I będą brzmieć w milczeniu.

Promienie padające na szczegół, na który nie zwraca się uwagi. Zawieszenie w ciszy. Liryczny uśmiech. Dostrzeżenie ulotności. Czułość smutku i zgoda na przemijanie. Zderzenie subtelności z surowością.

To daje mi haiku — miniaturki z chwili, która trwa teraz. Notatki codzienności. Kontemplacja teraźniejszości i sztuka uważności. Dlatego lubię haiku. Przypomina japońskie malowanie tuszem,  kilkoma ruchami pędzla. Nie wymaga czasu, nie domaga się interpretacyjnej gimnastyki. Zostawia niedopowiedzenie i koi. 

Tomik Haiku, który tu pokazuję, składa się z wierszy poetów: Matsuo Basho, Yosy Buson, Kobayashi Issa i Masaoki Shiki w przekładzie i interpretacji Beaty Szymańskiej, cenionej krakowskiej poetki oraz profesor filozofii związanej z Uniwersytetem Jagiellońskim. Znajdziecie w tych lirycznych miniaturach duchowość i prostotę zen, niezwykłą malarskość w obrazie i subtelność w słowie, piękno rzeczywiste, a niepokolorowane.



droga -
w ten jesienny wieczór
nie idzie nią nikt
/Matsuo Basho/


pierwszy śnieg
nawet jego garstka
jest Buddą
/Kobayashi Issa/


na tym świecie
chodząc nad piekłem
patrzymy na kwiaty
/Kobayashi Issa/


płaty śliwy
opadają na
moją samotność w łóżku
/Masaoka Shiki/


Haiku,
Matsuo Basho, Yosa Buson, Kobayashi Issa i Masaoka Shiki,
przekład Beata Szymańska i Anna Kuchta,
wyd. Austeria, 2021,
oprawa miękka,
stron 230,
wymiary 206 mm x 125 mm,
cena 48 zł.

Komentarze