Pewnego dnia, gdy się budzisz,
ziemia jest zupełnie biała.
Nie ma trawy.
Nie ma piaskownicy.
Łopatki też nie widać.
Wtedy już wiesz, że jest zima.
Bo to białe to śnieg,
a śnieg mamy tylko w zimie.
Tak zaczyna się poetyckie kompendium wiedzy o zimie autorki G.K. Naslund i ilustratorki Didman, wydane przez Zakamarki. To opowieść o tym, co przynosi ta pora roku, o ptakach odlatujących do ciepłych krajów i tych, które zostają i szukają jedzenia, o śniegu - jak wygląda, kiedy spada z nieba i kiedy leży na ziemi. Co można z nim zrobić i o tym, jak zachowuje się w domu - przemienia się w wodę i co dzieje się z wodą na mrozie...
O tym, co dzieci mogą robić zimą na dworze, lepić bałwany i różne inne figurki, zjeżdżać na sankach, nartach.. O śnieżycach i krótkim dniu, o lodzie i skrzypiących dźwiękach wydawanych przez śnieg pod butami... I o tym, że po zimie zawsze przychodzi wiosna.
Miło się czyta, a jeszcze przyjemniej ogląda piękne ilustracje. Przyznam, że nie przypuszczałam, że ta książka zainteresuje Franka (nie ma w niej klasycznej akcji ani dialogów), ale myliłam się. Piątka z plusem za ilustracje! I dla wydawnictwa, które kolejny raz potwierdziło swoją renomę.
O zimie
Gorel Kristina Naslund
il. Kristina Digman,
Zakamarki 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz