Świąteczne kartki na Boże Narodzenie


Produkcja ruszyła, na razie tylko kilka kart, na próbę. Coś nowego, czego jeszcze nie robiliśmy. Wzorów i inspiracji do kart znalazłam tyle, że i na przyszłe święta  by starczyło, jednak z powodów czasowych musimy z czegoś zrezygnować i okroić prace do minimum. Pewnie zrobilibyśmy tych kart więcej, gdyby nie fakt, że prace twórcze w pewnym momencie przerodziły się w braterską awanturę, zakończoną płaczem i ogólną obrazą majestatu.
***
Mój klej, zostaw, mamo a on mi zabrał, to moja karta, moje nożyczki, a on mi zagiął, mamo a on mi nie daje, posuń się, nie dotykaj, mamo a on powiedział na mnie głupek, mamo ...mamo... mamo ... mamo!

Matka zebrała więc akcesoria plastyczne na kupkę, schowała do szuflady z mocnym postanowieniem, że już nigdy w życiu więcej! Jednak nauczona doświadczeniem wie, że za chwilę zapomni, i znowu spróbuje robić coś grupowo i będzie żywić się nadzieją, że tym razem będzie inaczej - rodzinnie, radośnie i świątecznie!
A może wieczorami będzie sobie sama wycinać i kleić? W ciszy i spokoju?



Komentarze