8 książek o sztuce dla dzieci, które polecam (cz. 1)





O niektórych z tych książek pisałam już na Makach, inne prezentuję tu po raz pierwszy (kiedyś chciałabym napisać o nich więcej). W tym zbiorczym tekście chce je pokazać razem, bo uważam, że warto je znać, a najlepiej mieć wszystkie pod ręką, w pakiecie. Szczególnie, jeśli zależy Wam na wprowadzeniu dzieci w kreatywny świat sztuki i historii malarstwa. Niektóre z tych książek są już trudno dostępne, ale większość jest w sprzedaży. Polecam wszystkie!

Sztuka ma ogromny wpływ na postrzeganie świata, zmienia horyzonty i myślenie, ubogaca. Dzieci ze swoją wrażliwością mają w sobie ogromną otwartość na sztukę i potrafią odbierać ją w zaskakujący sposób, chłoną ją z ciekawością i nie boją się pytać, nie boją się dzielić swoimi spostrzeżeniami. Warto wykorzystać ten czas i wprowadzić je dalej w świat wielkich dzieł i malarstwa.





Piękno i sztuka. Co to takiego?








Czasem sztuka onieśmiela. Wydaje nam się, że się na niej nie znamy, więc wolimy milczeć. Patrzę i widzę. Ale co widzę? Czy to, co mi się wydaje, tak najprościej, czy może to, co widzę, nie jest tym, czym mi się wydaje? Czy to, co czuję, liczy się, czy nie? Czy interpretacji dzieła może być wiele, czy tylko ta jedna jest słuszna? Czy żeby móc się wypowiadać, trzeba znać kontekst powstania dzieła, czy wystarczy samo dzieło? Pytań może być wiele, zadają je dorośli, ale pytania stawiają też dzieci.

Sztuka pobudza myśli, często leci z nimi gdzieś hen, w dal. Pytanie rodzi pytanie, a odpowiedzi może być wiele. Z zafascynowaniem czytałam „Piękni i sztukę” - ta książka pokazuje, że nie ma złych pytań i nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Uczy myślenia i drążenia, zastanawiania się. Pokazuje, że każdy temat ma wiele odcieni i można go „ugryźć” z wielu stron.

Podoba mi się graficznie — dowcipne ilustracje dodają jej lekkości i wizualnie, po otwarciu przypomina segregator z zakładkami, a każda z nich przenosi czytelnika, do bloku tematycznego: uniwersalność (Czy wszyscy tak samo pojmujemy piękno?), kryteria (Co jest piękne? Kto jest piękny?), zrozumienie (Czy powinieneś rozumieć piękno?), artysta (Czy każdy z nas jest artystą?), wolność (Czy artysta jest wolny, kiedy tworzy?), i użyteczność (Do czego służy sztuka?).

Do wspólnego czytania, zastanawiania się i rozmawiania.

Piękno i sztuka, co to takiego?
Oscar Brenifier
il.  Rémi Courgeon
tłum. Magdalena Kamińska-Maurugeon,
wyd. Zakamarki, 2016
wymiary 18 x 23,5 cm
półtwarda oprawa
96 stron,
wiek 6+





Bardzo ilustrowana historia malarstwa

Historia sztuki w pigułce, od malarstwa jaskiniowego po sztukę współczesną. Epoki, style, nazwiska, dzieła, ciekawostki, Mnóstwo informacji o malarzach i czasach, w których tworzyli, i o samych dziełach, które trzeba znać, bo są wyznacznikami czasów, trendów, stylów. Absolutny kanon. Jasno, przystępnie napisany tekst — naprawdę dużo się można dowiedzieć i ułożyć wiedzę chronologicznie w głowie, plus komiksowe ilustracje i oczywiście obrazy, obrazy, obrazy....

Bardzo ilustrowana historia malarstwa,
Abigail Wheatley,
wyd. Papilon, 2008
Stron 96,
oprawa miękka,
cena 19.99 zł.






Sztuka nie tylko dla dzieci


Kontekst historyczny, świadomość stylów, kierunków malarskich itd. są ogromnie ważne — dają szerszą wiedzę, wprowadzają ład i ciągłość. Czy żeby być odbiorcą sztuki, nie wystarczą oczy, wrażliwość i chęć szukania odpowiedzi na pytania, pojawiające się w trakcie odbioru? Patrzenie, wyciąganie wniosków z tego, co widać i przefiltrowanie obrazu przez swoje emocje, wrażliwość to mało? Wcale nie! Wystarczy się odważyć, zaufać intuicji i wierzyć, że nie ma głupich pytań.

Książka „Sztuka nie tylko dla dzieci” uczy dobrego podejścia do dzieła, patrzenia i analizowania — co widzisz, dlaczego to tu jest, co to znaczy, co jest ważne? 30 rozdziałów i 32 autorów. Obrazy, rzeźby, fotografie, grafiki. Książka pomaga zrozumieć znaczenie koloru, formy, struktur. Pokazuje, że sztuką można się bawić, czasem traktować jak łamigłówkę. Nie ma tu długaśnych biografii, biografii nie ma, szczerze mówiąc, wcale — są za to konkretne obrazy i dzieła znanych i mniej znanych. Klasycy występują tu obok awangardzistów i performerów, pejzażyści obok rzeźbiarzy czy fotografów.

O książce pisałam TU.


Sztuka nie tylko dla dzieci,
tłum. Barbara Kęsek,
wyd. Znak, 2006,
oprawa twarda.

Zwierzyniec. Okazy wybrane




Mały format, a jaka zawartość! Po otwarciu tej książki przenosimy się i do lasu/na łąkę i do muzeum w jednym czasie. Prawie 250 stron z fauną, ale ujarzmioną wizją i pędzlem/dłutem artysty. Zwierzęta — konie, ptaki, krowy, zające, psy, koty... Dzikie i oswojone, malowane, rzeźbione, tkane, wycinane...
„Zwierzyniec. Okazy wybrane” to zbiór obrazów, rzeźb, arrasów, rycin, fotografii czy ilustracji mistrzów powstałych w ostatnich stuleciach. Mały fragment, cząstka oddająca ludzki związek i zachwyt nad naturą. Sztuka przez duże S — prezentowane tu dzieła można oglądać „na żywo” w polskich muzeach, dysponujących bogatymi zbiorami dzieł m.in. Chełmońskiego, Boznańskiej, Grottgera, Matejki, Tarasewicza, Fałata (długo można wymieniać!), czy Biblioteki Narodowej, także prywatnych archiwów i zasobów wydawnictw (znajdziecie tu ilustracje m.in. Mirosława Pokory, Marii Orłowskiej-Gabryś, Józefa Wilkonia).

Strony wypełnione sztuką, bardzo różnorodną, a w tej różnorodności — stylów i zwierząt — jaka siła! Oglądanie wywołuje zachwyt, ciekawość, zadziwienie. Jak można patrzeć i widzieć. Ten sam temat, a tak wiele głosów. To wspaniała okazja do podziwiania dzieł sztuki, obcowania z nimi. Ten album to gratka dla tych, którzy mają daleko do muzeów i dla tych, którzy w domowym zaciszu lubią delektować się pięknem i  obrazami natury. Rzecz dla dzieci i dorosłych.

O "Zwierzyńcu" więcej pisałam TU (klik)

Zwierzyniec. Okazy wybrane
tekst: Maciej Byliniak,
oprac. graf.: Ewa Stiasny,
współpraca: Karolina Grabarczyk-Chochołek,
wydawcy: Międzynarodowe Centrum Kultury i Wydawnictwo Dwie Siostry,
wymiary:18 x 14,50 cm,
oprawa twarda,
stron 256,
cena 42 zł,
wiek 6+






Historie Mona Lisy





Książka to zapis rozmowy między ojcem a córką i ich wędrówka — niczym po muzeum — od obrazu do obrazu. Ojciec pokazuje dziewczynie obrazy Mona Lizy namalowane przez różnych artystów z różnych lat i reprezentujących różne nurty artystyczne. Przy okazji dzieli się z nią różnymi ciekawostkami z życia malarzy i pytaniami zmusza do wnikliwszego przyjrzenia się poszczególnym dziełom, tak by wyłapać cechy charakterystyczne dla danego kierunku w malarstwie.

W bardzo prosty sposób tłumaczy filozofię wyznawaną przez artystów, to, czym się kierowali, tworząc swoje obrazy (a i jego słuchaczka wspaniale otwiera się na sztukę, łączy fakty, kojarzy, umie dostrzec to, co najistotniejsze). Dlaczego sposób malowania na przestrzeni lat tak bardzo się zmienia, czy dzięki pojawieniu się aparatów fotograficznych i fotografii artyście nie chcą już malować tego, co da się uchwycić na zdjęciu? Czy abstrakcja to pójście na żywioł, czy coś za nią stoi? W jaki sposób artyści wyrażali swój bunt, niezgodę na rzeczywistość? Kto malował oczami, kto sercem, a kto mózgiem? Jak odbierać, czytać obrazy?

O książce pisałam https://www.makiwgiverny.pl/2019/06/historie-mona-lizy-piotr-barsony.html

Historie Mona Lizy,
obrazy i tekst Piotr Barsony, 
wyd. Muchomor, 2015
Tłumacz: Jolanta Kozłowska, Joanna Woyciechowska,
Stron 56,
Format: 24 x 34 cm,
Oprawa: Twarda,
cena 36 zł,
wiek: 10 +



Wielka księga portretów zwierząt



Można potraktować tę książkę jako żart, ukazanie wielkich dzieł sztuki z przymrrużeniem oka i ćwiczenie pamięci — która z prezentowanych przez Svjetlana Junakovića reprodukcji nawiązuje do którego dzieła europejskich malarzy — Van Eycka, Durera, Leonarda da Vinci, a może Tycjana, Vermeera van Delft, Rembrandta czy Davida? Oryginały nie są tu zaprezentowane, więc żeby je obejrzeć, trzeba sięgnąć po inne albumy (to wyszukiwanie i porównywanie może być atrakcyjną formą edukacji dziecka).

Zwierzęta m.in. pingwin, lew, hipopotam, nosorożec, żaba, owca i wiele, wiele innych ukazane w poważnych, ciemnych sceneriach, charakterystycznych dla malarstwa flamandzkiego i włoskiego mają w sobie dużo powagi i dostojeństwa. To też ukłon w stronę i docenienie ich obecności i piękna, który ma szczególną wymowę we współczesnych czasach, czasach zmiany, kiedy trwa zażarta walka o prawa zwierząt.

To naprawdę niezwykła galeria osobowości, rodzaj gry z czytelnikiem, która bardzo mi się podoba.

Wielka księga portretów zwierząt
Svjetlan Junaković,
Kolekcja OQO
wyd. Tako,
oprawa twarda,
stron 44,
format 24 x 34,
cena 45 zł,
wiek od 7 lat.

Do kupienia na stronie grupy wydawniczej tusieczyta.pl



Zróbmy sobie arcydziełko









Po przeczytaniu tych wszystkich książek, które zaprezentowałam, czas na własną twórczość. Z tą książką nuda dzieciom nie grozi — nie tylko porysują, powypełniają, ale i na moment staną się mistrzem jak Leonardo da Vinci, Picasso, Van Gogh, Matisse, czy Jackson Pollock i Andy’ego Warhol.
Książka do ćwiczenia ręki, do ćwiczenia głowy, do bazgrolenia, kto tego nie lubi! Rozwija wyobraźnię i kreatywność, jest dobrym sposobem na chwile, kiedy nie wiadomo co robić, a coś by się porobiło. Przy okazji wykonywania poleceń (bardzo różnych od zabawnych, przez odtwórcze po zmuszające do błyśnięcia własną inwencją) przyswaja się też informacje z historii sztuki — autorka przemyca podstawową wiedzę dotyczącą ww. twórców i ich dzieł, a także prezentuje wiele technik rysowania, malowania, tworzenia i zachęca do zabawy nimi. Jest tu i frotaż, kolaż, malowanie palcami, malowanie plamami tuszu, rysowanie gumką, eksperymenty kolorystyczne, badanie cieni, robienie pocztówek, komiksów.

Zróbmy sobie arcydziełko,
Marion Deuchars,
wyd. Dwie Siostry,
wymiary 20,50 x 28,80 cm,
oprawa miękka ze skrzydełkami
stron 224,
cena 39,90 zł
wiek: 7+



Bałwan w lodówce



Sztuka współczesna jest wymagająca — uczy myśleć, szukać przyczyn i kontekstów. Zamiast pytać „po co to”, fajnie zapytać „dlaczego i jak"? Jeśli ma się rodzica pracującego w galerii (jak Bartek i Matylda) o sztukę ociera się na co dzień, wydaje się, że zrozumienie jej jest prostsze. Jednak warto zdać sobie sprawę, że sztuką może być nawet spacer po dworze — a to, co rejestrujemy okiem, idąc przed siebie — niezwykłym filmem, który wyświetla się tylko dla nas i w tej chwili. Ta książka ułatwia znalezienie klucza i przestrzeni do poznawania sztuki nowoczesnej, przybliża ją i pokazuje, że interpretować można ją bez fakultetów i tytułów.
Książka napisana jest w sposób przystępny dla młodych czytelników i z humorem (do tego jest świetnie zilustrowana). Składa się z 10 rozdziałów — każdy poświęcony innemu artyście i jego twórczości. Poznamy Anetę Grzeszykowską, Władysława Hasiora, Marine Abramowić i Ulaya, Edwarda Krasińskiego, Romana Opałkę, Oskara Dawickiego czy Julitę Wójcik, którzy wyprowadzili sztukę z ram i muzeów na ulicę. Sztuką może być obieranie ziemniaków, czy budowanie kryjówki z koców — dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w książce.
Do książki dołączone są scenariusze zajęć, co czyni ją niezwykle pomocną w opracowywaniu zajęć edukacyjnych dla dzieci.


Bałwan w lodówce,
Łukasz Gorczycz,
il. Krzysztof Gawronkiewicz,
wyd.  Fundacja Sztuki Polskiej ING
wymiary 21,50 x 26 cm
oprawa twarda
stron 128,
cena 40 zł.


Komentarze