Samuraj i Anioł Stróż, Andrzej Żak, il. Anna Krztoń


Choroba dziecka i pobyt w szpitalu onkologicznym to temat nie często poruszany w literaturze dziecięcej. Jakiś czas temu czytaliśmy "Siedem sowich piór" Katarzyny Ryrych, i ta książka przypomniała mi się, kiedy czytałam "Samuraja i Anioła Stróża". Obydwie są w pewien sposób podobne, akcja dzieje się w jednej i drugiej w szpitalu onkologicznym na oddziale dziecięcym, na granicy jawy i snu, u Katarzyny Ryrych bohater Wojtek ma odwiedzającego go w snach Dziadka, Teo (szpitalna ksywa Brzydki, bo ma "rozsiadłe na policzku bolące paskudztwo") - Anioła Stróża, ale nie takiego zwykłego, tylko karatekę!

Anioł pojawia się znienacka, jest dziwny, bo nie ma ani skrzydeł ani białej powłóczystej szaty. Ot, zwyczajny młody człowiek, w prochowcu  i z lekko skrzywionym nosem... Do tego z czarnym pasem (A wcześniej  - nim został karateką - trenował boks). "Nie tylko świat się zmienia! Szef nie ma nic przeciwko postępowi" - tłumaczy swój wygląd. Nikt go nie widzi, nikt go nie słyszy. Poza Teo. Anioł szykuje go do ważnego starcia.

Akcja dzieje się w szpitalu - poznajemy chore dzieci, oddziałową rzeczywistość, lęki pacjentów, relacje między dziećmi, i poza szpitalem - w tajemniczym Klubie czy na ulicy (Teo wędruje tu ze swoim opiekunem).
Gdy chłopiec wątpi w leczenie i wyzdrowienie, Anioł Stróżą staje na wysokości zadania i mobilizuje go, zagrzewa do walki:
 (...) Ręcznik na ringu? (...) Poddajemy się w pierwszej rundzie? Tak bez dalszej walki? Kapitulacja? (...) Wstać! Po pierwsze wstać! Jeszcze nikt cię nie wyliczył! Możesz walczyć! (...)

Przeciwnikiem chłopca jest Black i jego paczka - to z nimi mają stoczyć walkę. Źli chcą zawalczyć o chłopca, przeciągnąć go na swoją stronę. Teo przechodzi kolejne kręgi wtajemniczenia w byciu samurajem - odważnym, honorowym, walecznym, stojącym po stronie dobra.
Dobro i zło, anioły i diabły, nadzieja i wiara, walka. Jest tu o Bogu i naszych modlitwach, o szukaniu w sobie siły do walki. O potykaniu się i podnoszeniu. I o tym, że każdy z nas ma swojego opiekuna, który czuwa, jest blisko, nawet wtedy gdy go nie widać. Ciekawa książka, dosyć "męska". Będąca dobrym wstępem do wielu ważnych i czasem trudnych rozmów.

Samuraj i Anioł Stróż,
Andrzej Żak,
il. Anna Krztoń,
Oprawa twarda
Liczba stron: 108
Wydawnictwo: BIS, 2017
Format: 145x200mm
Cena katalogowa: 29,90 zł






Komentarze

  1. Muszę przeczytać. Nie jest to droga inwestycja jak ubrania na sosimply. Wydaje mi się, że lektura warta pochylenia się nad nią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej pozycji, ale chętnie ją poznam! Zobaczę, co ma do zaoferowania, bo nie ukrywam, że jej opis bardzo mnie zachęcił, a że jestem wielką fanką książek, chętnie się w nią zaopatrzę. Czy mógłbyś polecić mi jakąś księgarnię, w której mógłbym ją nabyć? Z góry dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zauroczony blogiem, przez 5 lat uczyłem historii i widzę, że potrafisz inspirować !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz