Hej, Szprotka!, Agnieszka Kowalska, il. Ola Jasionowska


Nie ma tu historii, która plecie się i supła, zwrotów akcji czy wydarzeń zapierających dech. Nie ma fajerwerków emocji. A jednak lektura tej książki porusza tym, co między wierszami.

"Hej, Szprotka" to opis relacji między człowiekiem a psem. Od ostrożnego przyglądania się po moment, kiedy trudno wyobrazić sobie, jak bez tego psa mogło i mogłoby być. Opowieść zaczyna się od ogłoszenia o błąkającym się psie. A że autorka chciała mieć psa - postanowiła go przygarnąć.

Szprotka, kilkunastoletnia suczka, można powiedzieć psia staruszka szybko podbiła serce swojej opiekunki, jej przyjaciół i dzieci, z którymi mija się na osiedlu czy coraz dłuższych spacerach... Przeszłość zwierzęcia jest tajemnicą, właścicielka próbuje ją rozwikłać. Szprotka błąkała się po gruzowisku - ktoś ją wyrzucił, bo zachorował i nie mógł się nią opiekować, czy był złym człowiekiem, któremu znudził się pies? Czy wychowywała się z innymi psami, bo raz kuca jak suczka innym razem zadziera nogę jak pies? Lubi koty, więc była może w domu z kotem?

To swoisty kodeks postępowania z psem. Wyliczanka, co pies lubi, a czego nie lubi, czego się boi - instrukcja Szprotki, ale i uniwersalna psia instrukcja. Dla właścicieli psów i tych, którzy nimi zamierzają się stać. To zachęta do przygarnięcia psiej znajdy - adoptowania a nie kupowania - nie bójmy się pomóc psu, który tej pomocy potrzebuje.

I wreszcie to książka, która pokazuje, jak kontakt ze zwierzakiem ubogaca człowieka, jak zmienia jego życie - otwiera na nowe wydarzenia i przygody, zmusza do nowych aktywności, a przede wszystkim powoduje, że serce rośnie, wypełniane czułością i miłością.

"Hej, Szprotka" to też bardzo ciekawe  ilustracje - surowe grafiki. Ich autorka znana jest m.in. z plakatu  Autorka czarnych psów z muralu na warszawskiej „Patelni” ,  hasła „Bhawo ja” i plakatu Strajku kobiet.

Hej, Szprotka
Agnieszka Kowalska,
il. Ola Jasionowska,
wyd. Wytwórnia, 2017
Format 20.5 x 20.5 cm, cena 33 zł.











Komentarze