O śmierci w książkach dla dzieci [37 książek o stracie, smutku i żałobie]




- Mama, a kiedy ja umarnę?
- Nie wiem, tego nikt nie wie. Wierzę jednak, że będziesz żył długo i szczęśliwie!
- Mama, ale powiedz mi, kiedy? Bo ja to przecież muszę wiedzieć!






Dla dzieci śmierć jest abstrakcją. A dla nas?

Tuż przed Wszystkimi Świętymi nasze myśli krążą wokół bliskich, którzy odeszli. One krążą i w inne dni, ale w tym czasie myślimy o nich w sposób szczególny, bardziej odświętny. Stroimy się w wianki, wieńce i słowa modlitwy. Idziemy na cmentarz, bardziej uroczyści. Palimy znicze, modlimy się, rozmawiamy. A dzieci patrzą i zadają pytania.

Bo dzieci chcą wiedzieć.

Śmierć w literaturze dla najmłodszych to temat często pomijany. Tabu w literaturze i życiu. Od jakiegoś czasu to się zmienia, co mnie cieszy. Mamy potrzebę zrozumienia, oswojenia, szukania odpowiedzi. 

Książki dla dzieci - te mądre - mają w sobie subtelność. I poezję. Są to książki, które zatrzymują nas na dłużej. Wracamy do nich wieczorami i w codziennych rozmowach. Jedne z nich bardziej są moje, inne bardziej chłopaków.

Czasem są to małe cząstki, fragment, kilka zdań, czasem całość. Każda jest pretekstem do rozmowy o kruchości życia i śmierci. Bo na każdego przychodzi czas. Na pana Muffina i dziadka Tsatsikiego, na Gęś i dziadka Nilsa...


Przegląd książek o śmierci, smutku, żałobie 



Tyle miłości nie może umrzeć, Moni Nilson, Zakamarki



To zaskakująca, wciągająca i bardzo dobrze napisana powieść dla starszych dzieci (i dla dorosłych). Nie ma tu ckliwości, jest życie. Choroba mamy, konflikt z przyjaciółką i problemy w szkole, pierwszy chłopak. brat, który jak to starszy brat - jest szorstki, ale kiedy naprawdę trzeba potrafi być blisko, babcia, która nie radzi sobie z chorobą córki, współczujące spojrzenia ludzi. Rak. Ten czas, kiedy choćby nie wiem jak oczekiwałoby się cudu, człowiek uświadamia sobie, że on nie nadejdzie. Trudno zachować spokój, trudno przyjąć to do wiadomości, te emocje muszą gdzieś znaleźć ujście. A jeśli usłyszy się od własnej przyjaciółki, że „mama umrze” - cały bunt i złość można przekierować na nią i starać się ją ignorować, choć tak bardzo się jej właśnie teraz potrzebuje, Lubimy zaklinać rzeczywistość. Lea myśli sobie, że tak długo, jak będzie nienawidzić Noję, tak długo jej mama będzie żyła. Ta książka aż puchnie od emocji i szczerości.
Przechodzimy z Leą przez różne etapy odchodzenia mamy, te wszystkie kłębiące się emocje i uczucia. W jej zagubienie i strach, z którymi tak trudno jest sobie poradzić. W próby radzenia sobie z sytuacją po swojemu, choćby i pięściami.
To oswajanie śmierci, a przy okazji pokazanie, że w trudnym czasie dobrze jest być razem, bez udawania, że choroba minie, że będzie dobrze. Więcej TU.

Między światem a zaświatem, Katarzyna Jaskowska -Enemuo, il. Nika Jaworowska-Duchlińska wyd. Albus



Zaświat jest. Ta piąta strona, którą czujemy opuszkami palców, choć tak trudno ubrać ją w słowa. Coś szepce, coś mówi, gdzieś blisko coś się dzieje, ktoś daje znać, ktoś stamtąd przychodzi i pomaga. Przedsionek do DALEJ i POTEM. Ciągle blisko, tak bardzo, że nasze światy przechodzą przez siebie, nakładają się, przenikają... Snuje się jak dym, jak mgła, pojawia się i nim zdążymy go dotknąć — rozmywa się, znika. Nie rozumiemy, ale wierzymy, nie ogarniamy wyobraźnią, ale czujemy.

Ta książka jest opowieścią, która plecie się od zarania świata. Przekazem o tym, co wiemy, co nam się wydaje. Może co się okazało albo na co wychodzi. To opowieść wyśpiewywana od setek lat, może słowa się zmieniają, ale sedno jest to samo. To historie o tym, jak widzimy i interpretujemy to, co wydaje się być na wyciągnięcie ręki, jak tłumaczymy sobie, czego nie rozumiemy. To ciche szepty i podszeptywania, mruczanki o zmierzchu, kiedy cienie kładą się długie i ciemność wchłania światło. To historie zaczerpnięte z tradycyjnych podań i wierzeń, coś może się wydarzyło, coś pewnie dodano, w coś pewnie wierzono. To nasze dziedzictwo ludowe, kulturowe. Więcej TU.


Niebo, Bruno Gibert, Wydawnictwo Wytwórnia,  2011.
Głównemu bohaterowi umiera dziadek. Nagle. Chłopiec próbuje ułożyć sobie w głowie, wszystko co wie o śmierci i niebie, do którego, jak wszyscy mu mówią, poszedł jego dziadek. Jak jest w niebie, czy wszyscy idą do nieba?
Więcej TU




Świat według dziadka, Zofia Stanecka, il. Bogna Pniewska, wyd. W drodze. 2013
Rysio i jego dziadek Franciszek. Młodość i starość. Radość i doświadczenie. Życie i przemijanie. Piękna opowieść o przyjaźni i o tym, jak wiele można sobie nawzajem dać. Jedna z ważniejszych nas mojej liście książek o przemijaniu i śmierci. Pełna metafor i ciepła opowieść dla dzieci od 5 roku życia.





Pan Stanisław odlatuje, Justyna Bednarek, il. Paweł Pawlak, Nasza Księgarnia 2019. 
Co się dzieje, kiedy stąd odchodzimy? Znikamy? Wędrujemy do nieba, a jeśli tak, to jak ono wygląda? I jak tam jest, po tej drugiej stronie? Ile ludzi, tyle wyobrażeń. Jak opowiedzieć dziecku, co się dzieje z człowiekiem, kimś bliskim i kochanym, po jego śmierci? Justyna Bednarek z Pawłem Pawlakiem stworzyli kolorowy, radosny obraz tego miejsca. Miejsca, które, choć daleko to jednak jest gdzieś w pobliżu, a nasi odeszli bliscy mogą zerkać na nas i nas chronić. I gdzie jest tak pięknie, że nie sposób oddać tego słowami. Czytając książkę — uśmiechamy się i zerkamy do góry, czy czasem ktoś za kim tęsknimy, właśnie nie puszcza nam zajączka. Więcej TU



Dziewczynka i drzewo kawek, Riitta Jalonen, il. Kristiina Louhi, wyd. Tatarak.
Po śmierci taty nic nie jest takie, jak wcześniej. Znana codzienność nagle staje się obca, a w rodzinie pojawia się pusta przestrzeń, której nie sposób zapełnić... Ta książka to historia żałoby opowiedziana przez dziecko; opowieść o smutku i tęsknocie, i o akceptacji. Ale przede wszystkim to książka o miłości, która pozwala żyć dalej i przywraca nadzieję. Od 10 lat (not. wyd).



Rok Szczura, Clare Furniss, wyd. Dwie Siostry, 2016, 

Książka o radzeniu sobie ze stratą rodzica, żalem,  złością i nastoletnich emocjach. Smutek przeplata się z humorem - trudno oderwać się od tej książki. I choć chwilami czytanie aż boli - daje też poczucie, że choć rodzic odszedł, to mimo tego cały czas przy nas jest. Doskonała powieść dla nastolatków (14+).

Smacznego, proszę wilka!, Marta Guśniowska, il. Jaga Słowińska, wyd. Tashka

Uroczy mały Zajączek i stary, zrzędliwy wilk przemierzają razem las. Wilk musi powściągać pokusy, a zajączek ma dobrą zabawę. Obserwujemy, jak stare wilczysko topnieje pod urokiem małego brzdąca, jak między nimi pojawia się nieuchwytne coś — więź, jak stary zrzęda zaczyna chcieć dla tego malca być lepszym i próbuje lepszym się stać, przynajmniej w oczach tego małego...To powieść drogi — drogi przez las i drogi ku końcowi, drogi przemian i przewartościowań u schyłku. Przepiękna historia o przyjaźni i odchodzeniu, o tym, że zawsze jest czas na zmianę i że niemożliwe jest możliwe. Wiek: od 3 lat. Więcej TU.


Marvin, Marta Guśniowska,
il. Robert Romanowicz,
wyd. Tashka.


Żółw Finn i poznany w wesołym miasteczku motyl Ulisses sprawiają, że mimo czającego się nad Marvinem - dinozaurem - widma wyginięcia, życie nabiera rumieńców. I życia! Każdy z nich jest samotny i każdy ma coś, co kładzie się cieniem na radości. Dinozaur boi się tego, co czeka jego gatunek, żółw samotności, a motyl... Cóż motyle mają kolorowe życie, lecz krótkie.
Kiedy są razem, każdy problem wydaje się mniejszy, a strach bardziej oswojony. Trójka tak różnych bohaterów ofiarowuje sobie to, co najważniejsze. Szukając lekarstwa zapobiegającemu wyginięciu, docierają do punktu, w którym zdają sobie sprawę, że nie ważne jest to, co się wydarzy, bo to i tak nadejdzie — ważne jest to, co dzieje się teraz, w tej chwili. To pochwała życia, pochwała przyjaźni i obłaskawienie nieuniknionego. Od 3 lat. Więcej TU.



Czy tata płacze?, Hilde Ringen Kommedal, il. Tone K. Lileng, wyd. FISO, 2008.
Książka o pięcioletnim chłopcu przechodzącym przez proces żałoby, napisana przez jego mamę – z intencją, by wesprzeć inne dzieci i rodziców w trudnej sytuacji życiowej.(not. wyd.)







Dokąd idziemy, kiedy znikamy?, Isabel Minhos Martins, Madalena Matoso, wyd. Kinderkulka, 2018

.
Książka  wykorzystuje brak jasnych odpowiedzi w tym temacie i rzuca nowe możliwości – kolorowe i poetyckie, poważne i nonsensowne – w ten sposób rozjaśniając ten dość ponury temat (not. wyd.). Wiek: 3+




Kiedy kiedyś czyli Kasia, Panjan i Pangór, Mikołajewski Jarosław, il. Dorota Łoskot-Cichocka, wyd. Egmont, 2011.
Opowieść, która oswaja dziecko z tematem odchodzenia. W sobie tylko znany sposób - poetycko, choć realistycznie, niby zupełnie bezpośrednio, a pięknie - Jarosław Mikołajewski opowiada o śmierci jako o czymś naturalnym, jako o części naszego życia i śmierci. (not. wyd.)








Esben i duch dziadka, Eva Eriksson, Kim Fupz Aakeson, wyd. Media Rodzina.
Esben miał dziadka, którego nazywał Dziadkiem. Ale wszystko się zmieniło. To znaczy - nadal nazywał dziadka Dziadkiem, ale przyszedł czas, gdy go stracił - Dziadek nagle zmarł nagle na ulicy. Mama Esbena twierdzi, że stał się aniołem, ojciec mówi, że dziadek obrócił się w proch. Jednak żadne z nich nie ma racji, ponieważ pewnej nocy dziadek nagle pojawia się, siedząc na komodzie w pokoju Esbena i wpatruje się w ciemność... 




W pogoni za życiem, Przemysław Wechterowicz, il. Emilia Dziubak, wyd. EZOP Agencja Edytorska, Warszawa 2012.
Historia jętki, która przyszła na świat nad ranem, kiedy właśnie wschodziło słońce. Bohaterka dowiaduje się od muchy, że takie jak ona, jętki,  żyją tylko jeden dzień. Tylko czy aż? Jętka z zachwytem ogląda świat, i ma apetyt na jeszcze i więcej.  Ile można zobaczyć w czasie doby? I co to jest śmierć? Czego nie można będzie robić, kiedy się umrze? Więcej TU




 
"Tsatsiki i miłość" Moni Nilsson, Wydawnictwo Zakamarki. Książki o małym chłopcu, pół Greku pół Szwedzie to jedna z ulubionych serii Franka. W tej części chłopak jedzie do Grecji, pożegnać się z umierającym dziadkiem. Oczami dziecka przyglądamy się odchodzeniu starszego, chorego człowieka. Dziadek kaszle, czasem brzydko pachnie. Dzieci trochę się boją, trochę są ciekawe. Chwilami przygnębia je sytuacja w domu, chwilami świetnie się poza domem bawią. Lekko, mądrze, po szwedzku naturalnie. 





Żegnaj, panie Muffinie, Ulf Nilsson, Ann-Clara Tidholm, Wydawnictwo EneDueRabe. Wzruszająca opowieść o odchodzącej śwince. Śwince, która jest coraz starsza i coraz bardziej słaba. Myślami wraca do przeszłości, wspomina swoich bliskich, żonę, dzieci... Wreszcie odchodzi. Nostalgiczna, ciepła historia.





Tato!, Svein Nyhus, Wydawnictwo EneDueRabe. Tak też można opowiadać o odejściu najbliższej osoby. To historia chłopca, który nie ma ojca. Może nie żyje, a może odszedł od mamy i nie interesuje się dzieckiem, może ciągle pracuje... Interpretacja dowolna. Nie ma go, zniknął. Jest tęsknota dziecka i smutek. Książka uświadamia dziecku jego tęsknoty, nazywa je, ale też pokazuje, że nie jest osamotnione w marzeniach o tacie. Bo wiele dzieci nosi w sobie ten smutek i żal.. Bardzo wymowne są ilustracje, senne, w niebieskiej tonacji. Więcej TU







Czy umiesz gwizdać, Joanno? Ulf Stark, Anna Hoglund, Wydawnictwo Zakamarki.
Bertil bardzo chce mieć dziadka. Wybiera się z przyjacielem do domu spokojnej starości, gdzie poznaje staruszka w szelkach. Tak zaczyna się historia przyjaźni między starym, samotnym mężczyzną, a chłopcami. Bertil i Ulf wnoszą do życia starszego pana światło i radość, a Nils doskonale odnajduje się w roli dziadka. Pewnego dnia, gdy chłopcy przychodzą w odwiedziny zastają pusty pokój. Piękna książka, chwyta za serce i małych i dużych. I przypomina, jak ważni są Dziadkowie. 
Więcej  TU






Niebo za domem,Gaute Heivoll, Wydawnictwo FISO. O smutku po rozstaniu i żałobie. Jon tęskni za mamą, która odeszła. Ale codziennie wieczorem wraca, życzyć synkowi dobrej nocy. Kiedy pewnej nocy  się nie pojawia, Jon postanawia jej poszukać. Piękne, utrzymane w szarościach i czerni ilustracje, ożywione jedynie czerwoną wstążką wełny. Więcej TU







Czarne życie, Amanda Erisson, Wydawnictwo EneDueRabe.
Amanda idzie na pogrzeb kuzynki babci. Po pogrzebie urządza, z pomocą dziadka, pogrzeb martwej myszy, znalezionej w piwnicy. Pochówek myszy jest pretekstem do mądrej rozmowy z dziadkiem o życiu i śmierci. Książka też oswaja z ceremonią pogrzebową. Jest po szwedzku: lekko, ale i mądrze.







Chusta babci, Asa Lind, il. Joanna Hellgren, Wydawnictwo Zakamarki. Nie pamiętam, ile razy pożyczałam Chustę w bibliotece, nie liczyłam, ale było tego wiele. Muszę wreszcie ją kupić. "Chusta babci" przypomina mi moją Babcię, która czarowała na serwetkach kwiaty z kordonka i muliny, która rysowała kwiaty na papierze. Dziecko i człowiek na końcu drogi. A jednak spotykają się na chwilę przed rozstaniem, ukryci pod kolorową chustą przed rozedrganymi dorosłymi. Trzeba mieć chwilę, żeby pomyśleć. Takie przemyślenia są naprawdę ważne.
Więcej TU






Książka o smutku,  Michael Rosen, il. Quentin Blake, Wydawnictwo Egmont
Ta książka otula smutkiem. Boli. A z drugiej strony oswaja smutek i lęk. Autor stracił syna, umarła mu też matka. Tęskni. Wspomina i cierpi. Każdy czasem zmaga się z bólem duszy. Trzeba o tym rozmawiać. Więcej TU








Siedem sowich piór. Pamiętnik choroby, Katarzyna Ryrych, il. Agata Dudek, wyd. Cartalia Press.
Mądre, wzruszające i pełne humoru opowiadanie o chorobie i śmierci, w którym magia przedziwnie splata się ze szpitalną rzeczywistością (not. wyd.) Więcej TU
















Czekając na jednorożce, Beth Hautala, wyd. Linia, seria Biała Plama
Piękna historia o samotności, o żalu i tęsknocie za zmarłą matką, którym trzeba pozwolić rozgościć się w sobie, przeżyć je, by potem pozwolić im odejść. I żyć. Poetycka i niespieszna opowieść o przyjaźni i ludziach - jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni i ile nawzajem możemy wnieść do swojego życia. Dla nastolatków. Więcej TU





A ja czekam, Davide Cali, Serge Bloch, Wyd. Hokus-PokusPiękna i mądra książka, przepleciona nutą nostalgii i zadumy. Poruszająca. Książka o czekaniu, o przemijaniu, o śmierci i toczącym się kole życia i śmierci... Książka uniwersalna, bez podziału na wiek. Więcej TU  


Gęś, śmierć i tulipan, Wolf Erlbruch, Wydawnictwo Hokus Pokus
To jedna z tych książek, które po prostu kocham. Jest tu kilka słów, kilka zdań, które zapadają głęboko, są jak prawda objawiona. Noszę je w sobie, oglądam, przekładam i znowu biorę do ręki. Czy można zaprzyjaźnić się ze śmiercią?

- Przyszłaś po mnie?
- Jestem przy tobie od twoich urodzin, tak na wszelki wypadek.


Więcej wrażeń z lektury: TU




O kurze, która opuściła podwórze, Hwang Sun-mi, Kim Hwan-young, Wydawnictwo Kwiaty Orientu.

Od czasu, kiedy czytaliśmy tę książkę, nadal jak o niej myślę, mam gęsią skórkę. Ta książka jest niezwykła pod każdym względem. Przepięknie opowiada o życiu, ale i odchodzeniu. Kura jest powieścią wielonurtową. Autorka opisując los ptaka dotyka wielu problemów i tematów. Ważnych tematów. Wolności i niewoli. Pragnienia macierzyństwa i miłości do dziecka adoptowanego. Sensu życia i jego jakości. Dążenia do realizacji marzeń. Odrzucenia. Samotności. Odchodzenia i śmierci. Kocham Kurę.
Więcej o Kurze:  TU






Niezłe ziółko, Barbara Kosmowska, il. Emilia Dziubak, wyd. Literatura

Babcia Malutka jest wspaniałą starszą panią, jeździ na motorze po całym świecie w poszukiwaniu leczniczych roślin, przeżywa mnóstwo fantastycznych przygód, ale przede wszystkim traktuje Eryka poważnie - nie mówi do niego "Eryczku" i zawsze ma czas, żeby go z uwagą wysłuchać. Ona wreszcie sprawia, że życie Eryka nabiera rumieńców, a każdy dzień staje się przygodą.
Więcej o książce TU


Dziewczynka z parku, Barbara Kosmowska, il. Emilia Dziubak, wyd. W.A.B


Czas po stracie rodzica. Kiedy ten drugi, który został, otulony jest bólem, smutkiem i żalem. Kiedy to co było miesza się z tym, co jest. Kiedy się nie rozumie. Kiedy się tęskni. Kiedy mama znika pod kocem i nic nie jest takie, jak wcześniej. Przepiękna, mądra i ciepła opowieść o czasie żałobie i rodzącej się przyjaźni. Więcej TU.




Seria "Bajka Plasterek".

Pięć książek. I jeden niezwykle ważny i trudny temat, opowiedziany przez dwie autorki i namalowany przez trzy ilustratorki. Śmierć kogoś bliskiego, kogoś najważniejszego, kogoś, kto zostawia po sobie pustkę nie do zapełnienia. Mamy, taty, dziadka, ale i ukochanego zwierzątka... Jak ma sobie z taką stratą poradzić dziecko?
Każda z historii opowiedziana jest w sposób niezwykle ciepły i mądry, poetycki i subtelny. Z dużą delikatnością Każda z nich jest jak plaster na ranę — dlatego też seria nazwana jest Bajką Plasterkiem. To bajki terapeutyczne, nad merytoryczną stroną czuwały psycholożki.
To książki do czytania z dziećmi i dzieciom w żałobie, ale i ich bliscy dorośli znajdą tu wskazówki, jak być przy dziecku i je wspierać. Jak pomóc mu zachować pamięć o osobie, którą kocha i sprawić, by ta osoba choć zniknęła — była blisko.

- Zaczarowany ogród dziadka, Aida Amer,, il. Agnieszka Żelewska.
- Trzecie życzenie Tumbo, Magda Małkowska, Il. Agnieszka Żelewska.
- Czary Mamy, Magda Małkowska, il. Magdalena Beneda.
- Za siódmą górą, Magda Małkowska, il. Hanna Kmieć.



Jesień liścia Jasia. Opowieść o życiu dla małych i dużych, Leo Buscaglia, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

To ciepła i prosta opowieść o życiu i śmierci. Liść Jaś i jego bliscy zmieniają się wraz z następującymi porami roku, by wreszcie zimą opaść na ziemię. Autor dedykuje książkę dzieciom, które przeżyły stratę i dorosłym, którzy nie potrafią im tego wytłumaczyć. Od 5 lat.






Malutki lisek i wielki dzik. Świt, Berenika Kołomycka, Wydawnictwo Egmont.

Delikatnie opowiedziana historia straty, rozstania. Oswaja i godzi z tym trudnym dla każdego tematem. Skłania do rozmowy, wspominania. Piękną postacią jest jętka, która pokazuje swoją radością i niecierpliwością miłość do życia - do życia radosnego, życia w pełni - wykorzystuje każdą chwilę, ciesząc się swoim NDŻ (najpiękniejszym dniem życia), który u jednych trwa dłużej, u innych krócej. Piękne i wzruszające są zwierzęta - pełne zrozumienia, troskliwości i czułości wobec drugiego (dzik) i szczere w swoich emocjach (lis). Więcej TU.



Plasterki na tęsknotę, Ewa Zawisza-Wilk, il. Paweł Wąsowicz, wyd. Studio Koloru


O czym jest ta książka? Tytuł „Plasterki na tęsknotę” wiele zdradza. To opowieść o godzeniu się ze stratą, z tęsknotą za bliskim, który odszedł i już nie wróci. Nie ma go i nie będzie. A to, co po nim zostało to nasza pamięć. Wspomnienia wspólnie spędzonych chwil i miejsce w sercu. Sercu, które na zawsze będzie miało lokatora.
Szczurek jest stary. Jego przyjaciółka Wiewiórka również, do tego choruje i czuje, że niebawem przyjdzie po nią Czas. Przyjdzie po raz ostatni. Wysyła list do przyjaciela, bo chciałaby się z nim pożegnać. Szczurek mieszka daleko, dzieli ich jezioro i kawał lasu, a tu przyszła jesień i ziąb. Szczurek wie, że nie da rady szybko odwiedzić przyjaciółki, a kiedy to robi, jest już za późno. Czas go ubiegł. Ten Przyjaciel Czas, który czasem zagląda na pogawędkę, podrzuca pakuneczki wspomnień, a czasem zabiera w tę ostatnią podróż.
Im więcej razy się czyta, tym robi się lżej. I łatwiej pożegnać się z tymi, którzy odeszli. Jest w tej książce spokój, uśmiech, miłość. I melancholia, która kładzie się na wspomnieniach.
Bajka, która otula obolałe serce. Jak tytułowy plasterek. Łagodzi strach, daje nadzieję, wywołuje uśmiech. I jest dobrym punktem wyjścia do rozmowy - oswaja z trudnym tematem. Książkę napisała Ewa Zawisza-Wilk, terapeutka i pedagożka. Więcej TU.




Wszędzie i we wszystkim, Pimm van Hest, il. Sassafras de Bruyn, tłum. Magdalena Stonawska, Wydawnictwo CoJaNaTo.

Śmierć odbiera nam bliskich, ale nie odbiera pamięci o nich i naszym wspólnym czasie. Jakaś cząstka zostaje w nas. Może to być miejsce, zapach, wspomnienie, które otula i sprawia, że nadal czujemy obecność nieobecnego. Przynosi ukojenie i choć na chwilę ogrzewa serce.
O tym jest ta piękna książka. O miejscach, które dają pocieszenie. W których możemy zgubić smutek i poczuć bliskość kogoś, kogo kochamy, kogo brakuje, za kim tęsknimy, po kim płaczemy, bo żal rozrywa nam duszę...
Mama Yolandy nie żyje. Ale co to znaczy? Bo przecież gdzieś być musi. Trudno dorosłemu uświadomić sobie ostateczne rozstanie, a jeszcze trudniej dziecku. Tym bardziej że z Yolandą nikt specjalnie nie rozmawia, nie tłumaczy. Ludzie nie lubią rozmawiać o śmierci, a dla dzieci jest ona abstrakcją, której nie rozumieją. Gdzie jest mama? Gdzie jest mama, która umarła? Bo przecież gdzieś musi być, prawda?
Osamotniona, opuszczona przez mamę i dorosłych w żałobie dziewczynka postanawia sama poszukać odpowiedzi. I odnaleźć mamę. Więcej TU.





Pierwsza ilustracja pochodzi z książki "Gęś, śmierć i tulipan".

Komentarze

  1. A my czytamy Moje szczęśliwe życie, bohaterka ma tylko tatę-mama zachorowała i umarła. Oczywiście pojawiły się pytania i rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny i przydatny wpis:) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, zgadzam się. Bardzo przydatny wpis! I choć my szczerze rozmawiamy o śmierci, to na pewno takie książki są w stanie pomóc małym dzieciom zrozumieć - na ile to jest możliwe - śmierć! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale! A czy ty wiesz, że ja wczoraj napisałam właśnie taki artykuł na portal Książki są ważne. Planowałam go również puścić również na blogu w ramach właśnie Przygód z książką. Wyobraź też sobie, że napisałam o całkiem innych pięciu książkach niż ty masz :) Więc go jednak opublikuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa Twoich propozycji, więc publikuj :)

      Usuń
    2. Przygotowywałam tekst na kilka dni przed planowaną datą zniknięcia, niestety i tak nie zdążyłam ;) Nie napisałam o wszystkich książkach, o których chciałam, jednak było ich mniej niż pięć. Dlatego jestem ciekawa, które to i czy je znamy?

      Usuń
    3. To będzie dziś wpis w końcu!

      Usuń
  5. Również miałam poruszyć ten temat. Wyszło jak zwykle, czyli zupełnie z innej beczki ;)
    Ale cieszę się, że jest coraz więcej książek dziecięcych poruszających temat śmierci. My mamy "Chustę babci", czekamy na kilka innych. Bardzo przydatny post!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że miałyśmy podobne myśli ale ja napisałam tylko o jednej książce. Dziękuję za Twoje podpowiedzi, znałam z nich tylko ,,Chustę babi". Autorka dostała za nią nagrodę na targach we Wrocławiu, pochwalę się, że miałam okazję ją poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. My nie mamy żadnej książeczki z tematyką śmierci, ale Twój wpis ułatwi nam wybór. dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. my mamy jedynie Chustę Babci. Muszę poszperać za innymi pozycjami. Dzięki za wpis, będzie pomocny

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wpis - czytałam z prawdziwym zaciekawieniem, a przy opisie książki Niebo za domem wzięłam i się poryczałam, stara, głupia baba.
    U nas już padło pytanie o śmierc. Natan oglądał bajkę, w której bohaterce umarła myszka.
    Oho, już widziałam w jego oczkach zastanowienie.
    - Mamo, ale nasz chomiś nie umrze? - zdecydowanie wolałabym skłamac...
    - Umrze Kochanie, wszyscy umierają.
    Płacz był przeogromny. Pytanie powtórzyło się wiele razy. Płacz był jeszcze wiele razy, ale za każdym jakby ciut mniej przeraźliwy, ciut bardziej oswojony się temat stawał.
    Wracając do tematu - takich książek mi było trzeba. Dzięki:)
    Blog: Dałabym Ci gwiazdkę z nieba

    OdpowiedzUsuń
  10. Również dziękuję za wpis. Szczególnie zaciekawiła mnie książka "Gęś, śmierć i tulipan".

    OdpowiedzUsuń
  11. Mamy Tato! Piękna jest! Bardzo nam się przydała, kiedy mąż był za granicą.
    Takie książki są potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały wpis! Wiem, że te książki czekają na mnie, na nas, na odpowiedni moment. Pytanie w takim samym brzmieniu jak na początku wpisu pojawiło się i u nas (z tym cudownym "umarnę"). Do chusty babci przymierzam się (moja babcia też była czarodziejką-hafciarką), ale najbardziej poruszyła mnie gęś i tulipan. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna lista. Moje dziewczyny też pytają. U nas jeszcze, jak na porządnych katoli przystało, dużo rozmawiamy o niebie i o tym co po śmierci. Zbliżające się święto to też świetny czas na rozmowę o świętych, blizszych i dalszych, którzy się nami opiekują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. "Chustę babci " poznałam niedawno, przypomniała mi moją babcię. U nas na razie pytania nie padają, nawet jak jest mowa o tym, że ktoś umarł. Wiem, że przyjdzie i na to czas. Za to padło raz pytanko: "Mamo, a czy ty już jesteś stara?";) Lista ciekawa, warta zapamiętania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za komentarze, ponieważ dopiero od kilku godzin jestem w domu - dziękuję wszystkim zbiorczo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za listę, pęknie opisałaś te książki, większości z nich nie znałam.
    U nas też często pojawiają się takie pytania. Mojego najstarszego syna śmierć przeraża, dopytuje się, ale boi się słuchać odpowiedzi. Moja prawie 4 letnia Róża podchodzi do tematu z większym spokojem, wierzy, że w Niebie czeka na nią wiele dobrego, a przede wszystkim ukochany pradziadek Lucjan, który umarł kilka miesięcy temu. Jej podejście jest wzruszające i umacniające, samą śmierć pradziadka bardzo przeżywała, rysowała dla niego i kładła rysunki przy oknie, żeby Dziadek mógł na nie patrzeć. Stale o nim pamięta, lubi się np. wysoko huśtać na placu zabaw, dlatego że wtedy, jak mówi, prawie dosięga do Dziadka.
    Wtrące jeszcze od siebie, że tematy śmierci poruszała już przed kilkudziesięcioma laty, Astrid Lindgren(Bracia Lwie Serce, Pippi, Rasmus i włóczęga).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachowanie Róży jest po prostu piękne! Wzruszające...

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny wpis! Dziękuję :-) bardzo przydatne zestawienie, u nas temat śmierci pojawia się od czasu do czasu, uwielbiam to dziecięce "umarnę". Na razie rozmawiamy, najczęściej przy okazji wizyt na cmentarzu. Opowiadam konkrety, co się dzieje z ciałem. Synka bardzo poruszył fakt, że ciało zjadane jest przez robaki.
    Pozdrawiam serdecznie, i wiem już, co pożyczymy przy okazji następnej wizyty w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za ten wpis. O śmierci/ stracie kogoś bliskiego, a zarazem o pięknej przyjaźni opowiada też książka "Aksamitny królik" oraz film "Mój Przyjaciel Hachiko". W obu przypadkach moja córka po przeczytaniu / obejrzeniu była przez dłuższy czas mocno poruszona, płakała i przeżywała to co się wydarzyło ... Ja jej towarzyszyłam w tym, rozmawiałyśmy, przytulałyśmy się. To było trudne, ale i ważne dla nas doświadczenie. Że więzi między ludźmi są cenne, że żadna inna strata tak nie boli jak kogoś bliskiego ...

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ważny wpis. Dziękuję. A wiesz, że te książki pomagają mi oswoić śmierć? Kupuje je dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny przegląd. Zabrakło mi tylko Mai z księżyca, która nam bardzo pomogła w trudnej sytuacji. Zwykle nie zostawiam w komentarzach linków do siebie ale teraz nie mogę się powstrzymać http://www.cudowneipozyteczne.pl/2016/01/maja-z-ksiezyca-i-dzien-dziadka.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym kupić kilka z wymienionych przez Panią pozycji. Jakie trzy najlepsze z tej całej listy by Pani polecała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę coś więcej napisać - o wieku dziecka, któremu będzie Pani te książki czytać (czy już samo), i o tym, czy temat śmierci ma być delikatnie zaznaczony czy ma być na pierwszym planie. Moją ukochaną książką, taką do której osobiście sama wracam jest " Gęś, śmierć i tulipan" - ale wiem, że nakład jest wyprzedany (może uda się na jakiejś aukcji w internecie), podobnie rzecz ma się z "O kurze, która " zawsze wzrusza mnie "Czy umiesz gwizdać. Joanno". To tak gdybym z lufą przy głowie miała wybierać trzy.
      Gdybym mogła więcej - to i książki Kosmowskiej, i przepiękna jest "Chusta babci" i Niebo za domem" i ... Hm, ciężki wybór.

      Usuń
  23. Niebo piekna ksiazka, ale dziekuje za inne tytuly. Wszystkie prospozycje powinny stac na polkach w bivliitekach do przeczytania przez rodziców. DZIĘKUJĘ

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz